Reklama

reklama

Nie czekaj - reaguj. Nasze działanie może uratować życie dziecka

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Nie czekaj - reaguj. Nasze działanie może uratować życie dziecka
Od naszej reakcji przy podejrzeniu przemocy może zależeć zdrowie i życie dzieckaFoto: photofort 77/Shutterstock

Dzieci mogą być ofiarami przemocy w każdym domu. Ich dramat może rozgrywać się w naszym najbliższym sąsiedztwie. 19 listopada obchodzimy Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Przemocy Wobec Dzieci. O tym, że należy reagować gdy tylko nabierzemy podejrzeń, trzeba jednak pamiętać przez cały rok.

Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Przemocy wobec Dzieci powstał w 2001 roku. Jego obchody zainicjowała szwajcarska fundacja "Światowy Szczyt Kobiet". Dziś za jego organizację odpowiadają organizacje z ponad 100 krajów świata. Głównym celem akcji jest natomiast tworzenie kultury zapobiegania przemocy wobec dzieci.


Posłuchaj

3:37
Dzisiaj Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Przemocy Wobec Dzieci (Zapraszamy do Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Przemoc wobec dzieci w Polsce. Statystyki są porażające

Ofiarami przemocy mogą stać się dzieci obok nas. Pokazują to również statystyki. W 2021 roku według danych policji procedurą niebieskiej karty zostało objętych 11 tysięcy dzieci. To efekt tego, że ktoś postanowił zareagować; na przykład na krzyki dobiegające zza ściany.

Czytaj także

Nie bój się - reaguj na przemoc

- Jeżeli tylko podejrzewamy, że coś jest nie w porządku, reagujmy - apeluje Wiktoria Kinik, rzeczniczka Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. - Rozumiem, że to może być niekomfortowe. Natomiast pamiętajmy, że reagowanie na przemoc może uratować życie dziecka - dodaje rozmówczyni Józefa Niewiarowskiego.

Jak wyjaśnia rzeczniczka fundacji, ponad 50 proc. Polek i Polaków niestety nie reaguje mimo podejrzeń, że dziecku może się dziać krzywda. Powody? - Głównie uważają, że nie należy interweniować, a o sposobach wychowania dziecka powinni decydować rodzice. Pamiętajmy, że kary fizyczne są niezgodne z prawem - zaznacza Wiktoria Kinik. - Innym powodem jest obawa przed reakcją osoby krzywdzącej dziecko. Inna ważna odnoga to strach przed tym, że interwencja może jeszcze pogorszyć sytuację - wymienia.

Zgłoszenie może uratować życie

- Ludzie boją się dzwonić; nawet jeżeli za ścianą słyszą płacz dziecka - przyznaje Andrzej Falkiewicz, pracownik interwencyjny bytomskiego MOPR. Czasem jego interwencje odbywały się w ostatniej chwili.

- Zastanówmy się co będzie jeżeli obudzimy się rano i zobaczymy, że w tej rodzinie mieszkającej obok jest popłoch: kilku ludzi, policjanci. I nagle zobaczymy, że z tego mieszkania jest wyciągany mały czarny worek. Czy nie będziemy wtedy winni? - pyta pracownik MOPR. - Wiem, że to okrutne, ale często mówię to ludziom. Jeżeli nie zadzwonicie, zobaczycie ten worek. To dziecko mogłoby żyć gdybyście tylko kogoś powiadomili - komentuje.

***

Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Robert Grzędowski
Autor materiału reporterskiego: Józef Niewiarowski
Data emisji: 19.11.2024
Godzina emisji: 7.14

qch

Polecane