Na ratunek zwierzakom. Trwa zbiórka podpisów pod projektem ustawy

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Na ratunek zwierzakom. Trwa zbiórka podpisów pod projektem ustawy
Projekt ustawy ma m.in. znieść przyzwolenie na trzymanie zwierząt na uwięziFoto: Shutterstock/DiPres

Kończy się termin zbierania podpisów pod projektem ustawy o ochronie zwierząt. Zakłada on m.in. nowe przepisy dotyczące pseudohodowli i zakaz trzymania psów na łańcuchach oraz obowiązek chipowania zwierząt domowych. Do 24 września twórcy projektu muszą zebrać 100 tys. podpisów. - Wchodząc na stronę akcji, widać, że mamy 99 proc. zebranych podpisów. (...) To nasz wspólny sukces - zaznacza Magdalena Silska z OTOZ Animals.

Za zbieranie podpisów i przygotowanie projektu ustawy odpowiada komitet, w którego skład wchodzą m.in. aktorzy, posłowie i przedstawiciele fundacji VIVA i Mondo Cane, OTOZ Animals oraz Akcji Demokracja. Postanowienie o przyjęciu zawiadomienia o utworzeniu inicjatywy obywatelskiej zostało wydane przez marszałka Sejmu 24 czerwca. 


Posłuchaj

7:50
Na ratunek zwierzakom. Trwa zbiórka podpisów pod projektem ustawy (Zapraszamy do Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Z projektem ustawy można zapoznać się na założonej przez twórców stronie prawadlazwierzat.pl. Tam również autorzy zawarli listę miejsc, w których można złożyć podpis pod projektem, oraz poradnik, jak samemu zbierać podpisy. - Podpisy zbieramy do samego końca - zapewnia Magdalena Silska.

Najczęściej czytane

Koniec z łańcuchem i uwięzią

Jednym z punktów zawartych w projekcie jest zakaz stosowania łańcuchów i uwięzi. Obecnie obowiązujące przepisy wciąż na to pozwalają, z czego niektórzy nawet nie zdają sobie sprawy. - Osoby, które podchodziły do nas, bardzo często wyrażały ogromne zadziwienie, że mamy w Polsce możliwość utrzymywania zwierząt na łańcuchach - opowiada gościni Trójki.

- Niestety, wciąż w polskim systemie prawnym znajduje się przepis, który odnosi się do uwięzi, w naszym przypadku to łańcuch. Tam są dwa obwarowania: ten łańcuch nie może być krótszy niż 3 metry, a zwierzę należy z niego zwalniać co 12 godzin. Sam element zmierzenia łańcucha jest łatwy do zweryfikowania, jednak proszę sobie wyobrazić życie na takiej powierzchni. Bardzo często nasi inspektorzy, podjeżdżając na interwencję, widzą wręcz korytarze wydrążone przez psy, które chodzą w takich cyklicznych ruchach - zaznacza przedstawicielka OTOZ Animals.

Walka z pseudohodowlami i znęcaniem się nad zwierzętami

Kolejnym punktem w projekcie jest wprowadzenie zmian w działalności pseudohodowli. - Możliwość zakładania tego typu, muszę tak powiedzieć, krwawych biznesów może nie jest uregulowana w przepisach prawnych, ale to konsekwencja luki prawnej. Chcemy ją wyeliminować. Proponujemy takie obwarowania, aby te hodowle były monitorowane i zarejestrowane; aby odpowiednie instytucje kontrolowały, jak przestrzegany jest dobrostan tych zwierząt - tłumaczy rozmówczyni Krzysztofa Łoniewskiego.

Ponadto projekt miałby wprowadzić zmiany zapisów w ustawie, które określają przesłanki do znęcania się. - To jest konsekwencja tego, co widzimy na interwencjach. Jednym z elementów może być odmowa leczenia zwierzęcia. Bardzo często przyjeżdżamy w miejsca, gdzie zwierzęta są w agonalnym stanie. Od opiekunów czy opiekunek otrzymujemy informacje "tak ma być", "wyliże się", albo "to tylko pies, będzie nowy". To niesamowicie porażające, chcemy tymi zapisami zmienić ten okrutny proceder - tłumaczy Magdalena Silska.

***

Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzący: Krzysztof Łoniewski
Gość: Magdalena Silska (OTOZ Animals)
Data emisji: 21.09.2024
Godzina emisji: 8.18

qch/wmkor

Polecane