Burza wokół spotu resortu rodziny. Gawkowski broni ministry
2024-09-11, 10:09 | aktualizacja 2024-09-11, 15:09
- Spot Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej mi się podobał. Był dobrze przygotowany, ładnie prezentował program Aktywny Rodzic - mówił w Programie 3 Polskiego Radia wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, po konsultacji z premierem Donaldem Tuskiem, wycofało spot promujący program Aktywny Rodzic. Renata Grochal zapytała Krzysztofa Gawkowskiego, czy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk musiała zaprezentować siebie w spocie.
- Zrobiła spot i się z niego wycofała. Jest szybka działalność w rządzie - odparł gość radiowej Trójki.
Gawkowski: intencje były dobre
Na kolejne pytanie, czy to premier Donald Tusk zażądał od minister rodziny usunięcia spotu, Gawkowski odpowiedział, że szef rządu odbył z nią rozmowę.
- Pani minister tłumaczyła, że chodzi o promocję programu Aktywny Rodzic, że gdyby nie było twarzy, to nikt by o spocie nie mówił. A tak była twarz: jednym się to podobało, innym nie - stwierdził wicepremier.
Renata Grochal zauważyła, że ostatnio Państwowa Komisja Wyborcza krytycznie odniosła się do spotu z kampanii wyborczej w 2023 r., w którym wystąpił Zbigniew Ziobro, ówczesny minister sprawiedliwości, mówiąc o zmianach w Kodeksie karnym.
- Pani minister uznała, że skoro jest wola premiera, iż w spocie nie powinno być twarzy, to nie ma też spotu. Ale intencje były bardzo dobre - podkreślił Krzysztof Gawkowski.
Plusy u Tuska
Polityk nadmienił, że minister Dziemianowicz-Bąk ciężko pracuje, a "jak ktoś ciężko pracuje, to ma plusy u Tuska".
- Czasami możesz mieć inne zdanie niż premier, ale jeśli jesteś zaangażowany - masz plus - dodał.
- Koszalin podnosi opłaty za żłobki. Joanna Mucha: chyba się coś komuś w samorządzie pomyliło
- Krótszy tydzień pracy? KO i Polska 2050 zarzucają Lewicy populizm
Zimna cybernetyczna wojna z Rosją
Podczas rozmowy poruszono również inne wątki. Krzysztof Gawkowski skomentował m.in. debatę Kamali Harris z Donaldem Trumpem. Odniósł się też do rozbitej przez ABW i NASK, a zarazem działającej na zlecenie rosyjskich i białoruskich służb, grupy dywersantów.
- Jest chęć [ze strony Rosji i Białorusi - red.] doprowadzenia do aktów dywersji, sabotażu na terenie Polski. Dotyczy to różnego rodzaju infrastruktury, np. energetycznej i wodociągowej, ale też instytucji dysponujących naszymi wrażliwymi danymi - mówił wicepremier.
💬 Cel operacyjny obcych służb jest taki: zdobycie danych np. medycznych, później szantaże i wejście w interakcje, następnie szantaż w celu ujawnienia informacji wrażliwych o instytucji, w której zaatakowana osoba pracuje. Wojsko i służby specjalne w ramach cyberbezpieczeństwa… pic.twitter.com/74LCIFA8q5
— Ministerstwo Cyfryzacji (@CYFRA_GOV_PL) September 11, 2024
Podkreślił, że "Polska jest na zimnej cybernetycznej wojnie z Rosją", a do tego "ślady białoruskie też są coraz mocniejsze".
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
Zobacz również:
- Siemoniak: kolejne aresztowanie w związku z dywersją w Polsce
- Skradli urządzenia, którymi mogą sparaliżować kolej. Pojawił się rosyjski trop
* * *
Audycja: Bez Uników
Prowadzi: Renata Grochal
Gość: Krzysztof Gawkowski (wicepremier, minister cyfryzacji)
Data emisji: 11.09.2024
Godzina emisji: 08.13
PR3/łl/wmkor