Echa awarii systemu Windows. Czy możemy się chronić przed takim problemem?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Echa awarii systemu Windows. Czy możemy się chronić przed takim problemem?
Awaria z 19 lipca doprowadziła między innymi do paraliżu na lotniskachFoto: Yuki Iwamura/Associated Press/East News

Wstrzymane loty, kłopoty w bankach czy mediach - to efekty piątkowej awarii systemu Windows, która dotknęła ponad 8 milionów urządzeń na całym świecie. Wszystkiemu winna była aktualizacja jednego z programów. Sytuacja pokazuje, że konieczne jest opracowanie procedur działania w razie podobnych sytuacji. Czy najważniejsze instytucje już je posiadają?

  • W wyniku awarii aktualizacji oprogramowania firmy CrowdStrike systemy Windows na całym świecie przestały działać. To spowodowało m.in. problemy na lotniskach i bankach.
  • Choć problemy były poważne, nie należy ich postrzegać jako zapowiedzi załamania się cyfrowego świata - oceniają eksperci.
  • Aby uniknąć podobnych problemów w przyszłości, firmy i instytucje mogą m.in. tworzyć kopie danych i dokumentów oraz korzystać z kilku systemów jednocześnie.

Doniesienia o globalnej awarii systemu Microsoft pojawiły się w piątek 19 lipca. Usterka wywołała globalne zakłócenia w funkcjonowaniu banków, linii lotniczych, usług kolejowych i supermarketów.

Powodem awarii była aktualizacja oprogramowania Falcon firmy CrowdStrike, które ma za zadanie chronić systemy informatyczne w firmach. W jej wyniku na lotniskach na całym świecie odwoływano lub opóźniano loty, niemożliwe było również kupowanie biletów czy przeprowadzenie odprawy on-line. W niektórych krajach wystąpiły również problemy z dostępem do bankowości i działaniem mediów. Awaria nie dotknęła natomiast systemów państwowych w Polsce. Jak przekazał Centralny Ośrodek Informatyki, nie były one zagrożone, ponieważ większość rozwiązań bazuje na własnej, niezależnej infrastrukturze IT, a nie systemach chmurowych dostarczanych przez gigantów technologicznych.

Cyfrowy armageddon? Nie siejmy paniki

Awaria z 19 lipca może wyglądać groźnie. Nie oznacza jednak, że w razie powtórki na większą skalę, grozi nam cyfrowy armageddon. - To nie jest tak, że świat jest bezbronny - podkreśla Paweł Pelc, radca prawny oraz ekspert ds. bankowości i cyberbezpieczeństwa. Jak wyjaśnia rozmówca Jacka Frentzla, jednym ze stosowanych w takiej sytuacji rozwiązań jest przywracanie danych.

- To nie był armageddon, albo nawet jego zapowiedź, bo system wrócił do normy. Natomiast co by się stało, gdybyśmy całkowicie stracili dostęp do naszych komputerów? Nie wiemy, ponieważ w tej chwili coraz więcej danych jest przechowywanych w postaci elektronicznej w chmurze, czyli na serwerach, do których nie mamy dostępu albo są poza granicami naszego kraju - tłumaczy Krzysztof Zieliński, ekspert mediów ds. cyberbezpieczeństwa. 

Czytaj także

Jak zabezpieczyć dane?

Jednym ze sposobów na zabezpieczenie danych zapisywanych na serwerach czy w chmurze jest robienie ich kopii. Dokumenty można drukować lub zapisywać na mikrofilmach. - Na przykład niektóre archiwa państwowe są przechowywane na dyskach, które dzieli odległość 75 kilometrów, i po dwóch stronach rzeki. Dla totalnej pewności, aby przynajmniej jedna kopia przetrwała - opowiada Krzysztof Zieliński.

Oprócz kopii można również korzystać z kilku systemów informatycznych, na których operuje firma. W razie awarii lub cyberataku na jeden z nich wciąż można pracować, korzystając z tych nienaruszonych. - Polska jest dobrym przykładem. Patrząc na resztę świata, obroniła się nieźle i koszty awarii nie były tak wielkie. Właśnie dzięki temu, że po pierwsze nie jesteśmy aż tak uzależnieni od jednego systemu. Po drugie sprawnie zadziałały nasze służby - zaznacza Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska.


Posłuchaj

4:25
Echa awarii systemu Windows. Czy możemy się chronić przed takim problemem? (Zapraszamy do Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Robert Grzędowski
Autor materiału reporterskiego: Jacek Frentzel
Data emisji: 22.07.2024
Godzina emisji: 7.41

qch/PR24/wmkor


Polecane