Oscary 2024. "Strefa interesów" – oscarowa przestroga dla współczesnego świata
2024-03-11, 11:03 | aktualizacja 2024-03-11, 15:03
– To jest bardzo współczesny film, który mówi nie tylko o Holokauście. To jest lustro postawione przed nami, żebyśmy się przyjrzeli sobie i temu, co jest w nas – mówi producentka Ewa Puszczyńska. Kręcona w Muzeum Obozu Auschwitz-Birkenau i jego bezpośrednim sąsiedztwie "Strefa interesów" zdobyła Oscary w dwóch kategoriach: "Najlepszy film międzynarodowy" i "Najlepszy dźwięk".
- "Strefa interesów" to amerykańsko-brytyjsko-polska koprodukcja w reżyserii Jonathana Glazera.
- Podczas gali rozdania Oscarów, która odbyła się w nocy z niedzieli na poniedziałek (10-11 lutego 2024 r.) w Los Angeles najwięcej – bo aż 7 statuetek – otrzymał "Oppenheimer" Christophera Nolana.
- Tegoroczne Oscary podsumował dziennikarz filmowy Trójki, Ryszard Jaźwiński.
Największym wygranym tegorocznej gali Oscarów był – zgodnie z przewidywaniami – "Oppenheimer". Nominowany w 13 kategoriach obraz Christophera Nolana zgarnął ostatecznie 7 statuetek, w tym tę najważniejszą, za najlepszy film roku. Nolan został także nagrodzony wreszcie jako najlepszy reżyser – była to już jego ósma nominacja w tej kategorii, ale dopiero pierwsza wygrana. Z Oscarów cieszyli się także odtwórcy głównych ról w "Oppenheimerze", Cillian Murphy i Robert Downey Jr., a także twórca muzyki do tego filmu, Szwed Ludwig Göransson.
Niespodzianka Emily Blunt
O sukcesie mogą mówić też twórcy filmu "Biedne istoty", który zdobył 4 Oscary, w tym m.in. dla Emmy Stone, czyli najlepszej aktorki pierwszoplanowej. Z kolei Emily Blunt cieszyła się ze statuetki dla najlepszej aktorki drugoplanowej, za rolę w filmie "Przesilenie zimowe". – To była dla mnie chyba największa niespodzianka, bo myślałam, że już wszystko będzie zgarniał tylko "Oppenheimer" – przyznał Ryszard Jaźwiński, podsumowując 96. ceremonię wręczenia najważniejszych nagród w świecie filmu.
Posłuchaj
"Strefa interesów" – najbardziej polski z oscarowych filmów
Mimo że żaden z Polaków nie dostał w tym roku Oscara, na niedzielnej gali nie zabrakło polskich akcentów. Zapewnił je film "Strefa interesów", opowiadający o sielankowym życiu rodziny komendanta obozu Auschwitz-Birkenau, Rudolfa Hössa, w domu znajdującym się tuż obok miejsca, w którym zamordowano ponad milion ludzi. To właśnie w Oświęcimiu zostały nakręcone zdjęcia do obrazu, który otrzymał nagrodę w kategorii "Najlepszy film międzynarodowy".
Odbierając statuetkę, brytyjski reżyser Jonathan Glazer dziękował m.in. Polskiemu Instytutowi Sztuki Filmowej oraz kierownictwu Muzeum Obozu Auschwitz-Birkenau. Obie te instytucje przyczyniły się do powstania oscarowego filmu.
źródło: YouTube / GutekFilm
Filmowe lustro i banalność zła
– To jest bardzo współczesny film, który mówi nie tylko o Holokauście, ale tak naprawdę mówi o nas. To jest takie lustro postawione przed nami, żebyśmy się przyjrzeli sobie i temu, co jest w nas – uważa Ewa Puszczyńska.
Współproducentka "Strefy interesów" zauważa, że ukazana w filmie "banalność zła" może służyć jako przestroga dla ludzi żyjących w dzisiejszych czasach. – To zło rodzi się nie wiadomo kiedy, ono sobie tak po cichutku wpełza w nasze życie i nagle wybucha. To jest tego typu ostrzeżenie. Jeżeli się rozejrzymy, posłuchamy tego, co się w tej chwili dzieje na świecie, to jest to bardzo współczesny film i bardzo współczesne ostrzeżenie dla nas wszystkich.
Trudna i niezwykła podróż
Według informacji przekazanych przez PISF, w produkcję "Strefy interesów" zaangażowanych było aż 110 osób z Polski. Wśród nich był Łukasz Żal, autor zdjęć do filmu Glazera. Uważa on pracę przy tym obrazie za rodzaj służby. – Jesteśmy uprzywilejowani, że możemy o tym mówić, przypominać o tym, jacy jesteśmy jako ludzie. To też mnie zmieniło jako człowieka, ogromnie dużo mi to dało. To była trudna i niezwykła podróż – mówił operator.
Posłuchaj
Czytaj też:
- Oscary 2024. "Oppenheimer" najlepszym filmem. Statuetki dla Ciliana Murphy'ego i Emmy Stone
- Operator Łukasz Żal o realizacji "Strefy interesów": to był Big Brother w domu nazistów
O tegorocznej gali oscarowej i o nominowanych twórcach filmów przeczytasz TUTAJ.
***
Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadził: Radosław Nałęcz
Gość: Ryszard Jaźwiński
Data emisji: 11.03.2024
Godzina emisji: 6.19, 7.41
kc/wmkor