"20 dni w Mariupolu" – bezkompromisowy dokument, który boli. I ma cały czas boleć

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"20 dni w Mariupolu" – bezkompromisowy dokument, który boli. I ma cały czas boleć
"20 dni w Mariupolu", reż. Mstyslav Czernow (kadr z filmu)Foto: mat. prasowe

"20 dni w Mariupolu" to bezkompromisowy dokument, którego nie da się zapomnieć: relacja dokumentująca zagładę miasta. Film Mstyslava Chernova, który z narażeniem życia rejestrował rosyjskie zbrodnie wojenne i codzienne życie mieszkańców Mariupola, to zdecydowanie coś więcej niż tylko reporterski zapis wydarzeń. 

  • Mariupol, miasto-symbol, broniło się od 24 lutego aż do maja. Mstyslav Chernov opuścił miasto po 20 dniach, dzięki czemu oddało mu się wywieźć karty pamięci, na których zapisane były materiały filmowe.
  • "20 dni w Mariupolu" miał światową prapremierę na festiwalu Sundance, gdzie wygrał w kategorii "najlepszy zagraniczny pełnometrażowy film dokumentalny", zdobył też m.in. Nagrodę Pulitzera oraz nominację do Oscara w kategorii "najlepszy film dokumentalny".

20 dni w piekielnym mieście

"20 dni w Mariupolu" to dokument, który wstrząsa głęboko i pozostawia trwały ślad w pamięci widza. Jest to relacja, która dokumentuje tragiczne wydarzenia w tytułowym mieście, opowiedziana przez dziennikarzy, którzy odważyli się pozostać w nim.

Film autorstwa Chernova nie tylko przedstawia zagładę Mariupola, ale także uchwycił codzienne życie mieszkańców oraz zbrodnie wojenne popełniane przez Rosję. Z narażeniem życia reżyser rejestrował każdy dramatyczny moment, każdą stratę i każdy akt barbarzyństwa, aby uwiecznić prawdę o tym, co działo się w mieście podczas oblężenia. – Tytułowe 20 dni to dni, które rozgrywają się między lutym a marcem. W pewnym momencie dziennikarze z tego miasta, piekielnego, dantejskiego, apokaliptycznego, wyjeżdżają, ale warto pamiętać, że samo miasto jeszcze się broniło do maja – wskazuje filmoznawczyni Diana Dąbrowska.

Etyka i estetyka w parze

To nie tylko reporterski zapis wydarzeń: "20 dni w Mariupolu" to również hołd dla ludzi, którzy nieśli ciężar wojny, dla tych, którzy stracili swoje domy, rodziny i nadzieję. To dokument o odwadze, determinacji i ludzkiej odwadze. – Środki, którymi nam to reżyser pokazuje, są bardzo proste: etyka i estetyka idą w parze. Nie ma żadnych udziwnień formalnych, wszystko jest montowane w sposób klasyczny, ale wszystko jest po coś – tłumaczy Trójkowa gościni. – Te obrazy, ich wartość ich sił, drastyczność, a to jest bardzo drastyczny film, one się bronią same – zapewnia.

Przeczytaj także:


Dotrzeć do społeczeństwa przebodźcowanego medialnie

Rozmówczyni Tomasza Miary zwraca uwagę na jeszcze jeden, niezwykle ważny aspekt tego filmu: kwestię obiegu informacji, obiegu obrazów, i ogólnie całego ekosystemu medialnego. I przywołuje przykład wojny w Wietnamie, która jest określana, obrazowana przez dosłownie kilka mniej bądź bardziej drastycznych zdjęć. – Im bardziej rozwija się ten ekosystem medialny, produkcja drastycznych zdjęć jest inaczej odbierana przez społeczeństwo zachodnie, które jest przebodźcowane medialnie – mówi. – Jaki obraz świat powinien zobaczyć, żeby wreszcie skończył się konflikt, powrócił i nastał pokój? – pyta.

Walka o Mariupol, walka z fake newsami

W kontekście tego filmu można powiedzieć, wojna rosyjsko-ukraińska, jak każdy konflikt obecnie, jest ciągłą walką o obrazy. I to pokazuje, jak ważna we współczesnym świecie jest informacja: kto ma informację, ten wygrywa. – Co robiła rosyjska propaganda w kontekście Mariupola i zdjęć pokazujących barbarzyństwo Rosjan? Twierdziła, że to nie są żadni cywile, tylko aktorzy i aktorki, a zdjęcia są zainscenizowane – przypomina Diana Dąbrowska, wskazując, że ta walka była tak naprawdę walką z fake newsami, walką o to, aby prawda się wydostała, z oblężenia Mariupola dotarła do świata. Teraz jest na to wielka szansa.

20 dni w Mariupolu | Oficjalny zwiastun/YouTube WATCHDOCSIFF


Posłuchaj

10:56
"20 dni w Mariupolu" - wstrząsający dokument będący tak blisko wojny, że bliżej już nie można (Trójka do trzeciej)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Tomasz Miara
Gościni: Diana Dąbrowska (filmoznawczyni)
Data emisji: 26.02.2024
Godzina emisji: 13.43

pr

wmkor

Polecane