Rogale świętomarcińskie: tradycyjne, pyszne, koniecznie certyfikowane słodycze z Poznania
2023-10-27, 14:10 | aktualizacja 2023-10-27, 14:10
Powszechnie obchodzone Święto Niepodległości to oczywiście 11 listopada. Jednak dla mieszkańców Poznania i szerzej, Wielkopolski, to także dzień świętego Marcina. A jeśli tak, to niezbędnym elementem tego dnia jest rogal świętomarciński. Jego tradycja sięga podobno czasów pogańskich, jednak od 15 lat wymagają certyfikatu.
- Rogal świętomaciński nawiązuje do pogańskich ofiar jesiennych składanych z wołu, bądź, w jego zastępstwie, z ciasta w kształcie wolego rogu. Tradycję tę zaadoptował kościół katolicki łącząc z postacią św. Marcina, a kształt ciasta – z podkową, którą zgubił koń świętego.
- Najstarsza znana dziś reklama rogala świętomarcińskiego została opublikowana w Dzienniku Poznańskim 11 listopada 1860 roku.
- Od 2008 roku rogal świętomarciński jest wpisany do rejestru chronionych nazw pochodzenia i chronionych oznaczeń geograficznych Unii Europejskiej.
Prawdziwe rogale świętomarcińskie tylko z certyfikatem
W cukierniach już pojawiają się rogale świętomarcińskie, chociaż ich święto przypada 11 listopada. Tego dnia w Poznaniu i okolicach do cukierni ustawiają się kolejki, by kupić ten prawdziwy, tradycyjny przysmak, robiony wg starej receptury. – Pierwsze kramy są już ustawione, a poznaniacy czekają, aż prawdziwe wypieki pojawią się na cukierniczych półkach – relacjonuje ze stolicy Wielkopolski Szymon Majchrzak. – Jednak zanim tak się stanie, trzeba stwierdzić, które miejsce oferuje prawdziwe tradycyjne rogale: pomagają w tym certyfikaty, które w ostatnich dniach zostały przyznane 80. piekarniom – wskazuje.
Specyfikacja tradycyjnego rogala świętomarcińskiego jest dość dokładna i właściwie nie pozostawia miejsca na improwizację czy indywidualne pomysły. Oto ona:
- ciasto półfrancuskie na bazie margaryny (ok. 80. warstw);
- nadzienie wyrabiane z białego maku z cukrem (30-40 procent), okruchami ciasta biszkoptowego, masą jajeczną, margaryną, orzechami, rodzynkami, owocami w syropie lub kandyzowanymi (czereśnie, gruszka, skórka pomarańczowa) oraz aromatem migdałowym;
- sposób nakładania masy makowej: między warstwami ciasta;
- sposób zawijania ciasta: na kształt podkowy;
- dekorowanie: pomadą i rozdrobnionymi orzechami;
- masa: od 150 do 250 g (taka masa obowiązuje od 2013 roku, wcześniej certyfikowane rogale były wyłącznie duże – mogły ważyć od 200 do 250 g).
– To jest cukierniczy barok. Dlatego najlepiej zjeść takiego rogala raz do roku: jeden to jest 1200 kalorii – ostrzega z uśmiechem Rafał Stawicki z Rogalowego Muzeum Poznania.
Tradycja sprzed wieków, popularna do dziś
Tradycja spożywania rogali świętomarcińskich wywodzi się podobno jeszcze z czasów pogańskich, kiedy jesienią składano bogom ofiary z wołu, bądź, w jego zastępstwie, z ciasta w kształcie wolego rogu. I tę tradycję kościół katolicki przejął łącząc ją z postacią świętego Marcina. Znaleziono też sposób na wytłumaczenie specyficznego, skręconego kształtu ciasta: miało się ono kojarzyć z… podkową, którą zgubił koń na którym jeździł święty, który przez pewien czas służył w armii rzymskiej.
Fakt, że najstarsza znana reklama rogala świętomarcińskiego została opublikowana 11 listopada 1860 roku Dzienniku Poznańskim wskazuje, że ta tradycja ich spożywania musiała być w Poznaniu i okolicach dobrze rozwinięta. I można powiedzieć, że tak pozostało do dziś.
Rogal Świętomarciński/TouTube Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi
Przeczytaj także
- Pączki, kreple, chrusty i faworki – skąd wzięły się nazwy tłustoczwartkowych przysmaków?
- Rogal świętomarciński musi trzymać fason!
- Pasztecik szczeciński, pyry z gzikiem, kartacze: regionalne przysmaki, których warto spróbować
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Piotr Firan
Gość: Szymon Majchrzak (Polskie Radio Poznań)
Data emisji: 27.10.2023
Godzina emisji: 7.14
pr