Tycho Brahe – wybitny astronom z chybioną teorią w CV
2023-10-24, 14:10 | aktualizacja 2023-10-24, 15:10
Chcąc obalić teorię Kopernika, stworzył własny, oryginalny model budowy Układu Słonecznego. Wolał umrzeć, niż wyrządzić afront królowi. Duńczyk Tycho Brahe to jedna z najciekawszych postaci w historii astronomii.
- Tycho Brahe to duński astronom żyjący w drugiej połowie XVI wieku.
- Brahe był nauczycielem Jana Keplera, twórcą geoheliocentrycznego modelu Układu Słonecznego, zwanego też tychońskim, i odkrywcą kilku ważnych, nieznanych wcześniej ciał niebieskich.
- Astronom zmarł w tajemniczych okolicznościach – według najbardziej rozpowszechnionej wersji zdarzeń przyczyniło się do tego jego zamiłowanie do piwa i przestrzegania dworskiej etykiety.
Jedną z najważniejszych postaci rewolucji naukowej XVII wieku był Jan Kepler, niemiecki astronom i odkrywca reguł, jakimi rządzi się ruch planet. Zanim jednak dokonał on swych epokowych odkryć, musiał zdobyć podstawy wiedzy astronomicznej. W tym pomógł mu starszy o 25 lat Duńczyk Tycho Brahe.
Geoheliocentryczny model nie do końca trafiony
Duński astronom Tycho Brache, jak na postać o tak wybitnych dokonaniach, jest stosunkowo mało znany. Przez ponad 20 lat prowadził on obserwacje nieba z użyciem najnowocześniejszych i najdokładniejszych instrumentów pomiarowych, jakie były dostępne w XVI wieku. Efektem tych badań było stworzenie geoheliocentrycznego modelu Układu Słonecznego, zwanego też tychońskim.
Teoria Brachego miała połączyć heliocentryczny model Mikołaja Kopernika – do którego Duńczyk nie był przekonany – z geocentryzmem Ptolemeusza. Jej podstawowe zasady głosiły, co następuje:
- Ziemia jest nieruchomym względem innych ciałem centralnym, wirującym wokół własnej osi;
- wokół Ziemi krążą Księżyc i Słońce;
- wokół Słońca krążą pozostałe planety: Merkury, Wenus, Mars, Jowisz i Saturn.
O ile kontrowersyjna koncepcja Brachego została z czasem odrzucona przez naukowców, o tyle nikt nie kwestionuje odkrycia przez niego pięciu nieznanych wcześniej komet oraz supernowej w gwiazdozbiorze Kasjopei. Całość wyników prac Duńczyka została opublikowana na początku XX wieku. – To jest bodajże około dziecięciu dużych tomów, więc jego znaczenie dla historii astronomii jest nie do przecenienia – mówi historyk prof. Tomasz Gajownik.
Umarł, by nie obrazić króla
Brache był nie tylko wybitnym naukowcem, ale też wiernym poddanym króla, stosującym co do joty wskazania dworskiej etykiety. Jak mówią przekazywane z ust do ust opowieści, na jednym z królewskich przyjęć wypił zbyt dużo piwa, a że protokół nie zezwalał na wstanie od stołu przed monarchą, astronom wytrzymywał tak długo, aż nabawił się zapalenia pęcherza i w efekcie zmarł.
Według innej wersji 54-letni Brache miał zostać otruty z użyciem rtęci. Jednak badania przeprowadzone po ekshumacji zwłok astronoma w 2010 roku wykluczyły taką możliwość.
Posłuchaj
Czytaj też:
- Pierwsze zdjęcie Ziemi z kosmosu ma 77 lat. Zrobiono je z nazistowskiej rakiety V-2
- Budowa Gigantycznego Teleskopu Magellana. Nowe "oczy" na wszechświat
***
Tytuł audycji: Niezła historia
Prowadzi: Piotr Łodej
Gość: prof. Tomasz Gajownik (historyk)
Data emisji: 24.10.2023
Godzina emisji: 11.29
kc