Reklama

reklama

Samotnie czy solo? Złe i dobre strony życia w pojedynkę

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Samotnie czy solo? Złe i dobre strony życia w pojedynkę
Bycie samemu można wykorzystać na wiele sposobówFoto: Shutterstock/Giedriusok

Samotne życie może nas wpędzić w depresję, ale może też być okazją do rozwoju osobistego. Jak rozpoznać cienką granicę pomiędzy spędzaniem czasu na osobności a destrukcyjnym odizolowaniem od innych ludzi?

  • Samotność jest coraz większym problemem społecznym. Niektóre kraje próbują z nią walczyć na poziomie administracyjnym.
  • Przed samotnością najlepiej chronią bliskie więzi rodzinne i przyjacielskie.
  • Życie w pojedynkę ma zalety: można rozwijać swoje pasje, dbać o siebie i lepiej poznać swoje wnętrze.

Samotność w wielu krajach traktowana jest jako duży problem dla zdrowia publicznego. W Japonii czy Szwecji istnieją nawet specjalne komórki rządowe do zajmowania się tą kwestią. O ile w starszym pokoleniu te więzi są jeszcze stosunkowo mocne, to wśród młodzieży jest z tym o wiele gorzej. – Faktycznie, młodzi ludzie w wieku 19-21 lat, czyli tzw. pokolenie Z, zgłaszają w badaniach, że czują się samotni – przyznała w Trójce Aleksandra Plewka.

Zdaniem psycholog najlepszym czynnikiem ochronnym przed samotnością są bliskie więzi rodzinne oraz przyjacielskie. – Nawet jeśli nie planujemy zakładać rodziny, warto zadbać o to, żeby tych znajomych mieć blisko, choć niekoniecznie dużo – mówiła rozmówczyni Piotra Firana.  

Czasem lepiej być samemu

Samotność nie jest równoznaczna z byciem samemu. Ten drugi stan może wpływać na nas pozytywnie, ponieważ mamy szansę lepiej poznać siebie, zainwestować w realizację swoich marzeń, głębiej zastanowić się nad swoją przyszłością lub po prostu oddać się swojej pasji. – Bycie samemu jest naturalnym elementem życia i rozwoju – stwierdziła gość "Pory na Trójkę".


Posłuchaj

3:12
Psycholog Aleksandra Plewka o dobrych i złych stronach życia w pojedynkę, cz. 1 (Pora na Trójkę)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Inteligentni wybierają samotność

Na rozluźnienie więzi społecznych duży wpływ ma rozwój cywilizacji. W dawnych czasach kontakt z innymi ludźmi był nam niezbędny, aby przetrwać. Wiązało się to z podziałem obowiązków pomiędzy poszczególnych członków danej społeczności, a więc nie motywowało nas do wykorzystywania w pełni naszego potencjału intelektualnego. Dziś to się zmienia. Istnieją nawet badania potwierdzające tezę, że ludzie ponadprzeciętnie inteligentni wolą spędzać czas w pojedynkę niż w grupie.

Social media i podróże solo

To, że coraz częściej czujemy się samotni, wynika też po części z przyspieszenia tempa życia i rozwoju mediów społecznościowych. – Jest takie przeświadczenie, że wszystko mogę mieć na już, a także błędne przekonanie, że moi znajomi są zawsze na wyciągnięcie ręki, bo zawsze mogę do nich napisać – opowiadała Aleksandra Plewka.

W związku z tym, że przybywa singli, coraz większą popularnością cieszy się samotne podróżowanie. Ten trend ma swoje dobre strony. – Czasem bardzo dobrze robi to psychice, żeby polecieć gdzieś samemu i przekonać się, czy poradzę sobie z takim wyzwaniem – przekonywała psycholog.

Kiedy samotność jest zła?

Jak widać, samotność niejedno ma imię i może mieć zarówno negatywne, jak i pozytywne skutki. Po czym poznać, że wpływa ona na nas destrukcyjnie? – Samotność staje się niebezpieczna, kiedy zaczyna wiązać się ze znaczącym obniżeniem nastroju. Kiedy widzimy, że mamy mniejszą motywację do codziennych aktywności i czujemy, że po prostu nam ona przeszkadza – orzekła Aleksandra Plewka.


Posłuchaj

2:48
Psycholog Aleksandra Plewka o dobrych i złych stronach życia w pojedynkę, cz. 2 (Pora na Trójkę)
+
Dodaj do playlisty
+

Czytaj też: 


***

Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Piotr Firan
Gość: Aleksandra Plewka (psycholog)
Data emisji: 27.07.2023
Godziny emisji: 7.14, 7.20

kc


Polecane