Pałac w Podzamczu Piekoszowskim – obiekt, który miał utrzeć nosa biskupowi
2023-07-25, 16:07 | aktualizacja 2023-07-25, 16:07
Kiedy polski szlachcic się zawziął, to nie było dla niego rzeczy niemożliwych. Pokazuje to historia powstania pałacu w Podzamczu Piekoszowskim, do którego w "Trójce po królewsku" wybrali się Marta Piasecka i Marek Gaworski.
- Według legendy pałac w Podzamczu Piekoszowskim powstał po to, aby wojewoda lubelski mógł utrzeć nosa biskupowi krakowskiemu.
- Jak podają źródła historyczne, obiekt wybudowano między 1650 a 1655 rokiem. Przez wiele lat jego właścicielami była rodzina wspomnianego wojewody, Jana Tarły.
- Od XIX wieku pałac ulegał coraz większym zniszczeniom. Dziś są to jedynie ruiny z romantyczną historią.
Historia zemsty na biskupie
Jak mówi legenda, budowla w Podzamczu powstała, aby utrzeć nosa biskupowi krakowskiemu Jakubowi Zadzikowi. Tamtejszy wojewoda Jan Tarło, kiedy przebywał w gościnie u biskupa w kieleckim pałacu, usłyszał od duchownego, że ten nie odwiedzi wojewody. Miał przy tym dodać z pogardą, że "po chałupach nie jeździ". Historia skończyła się w ten sposób, że dwa lata później Jakub Zadzik przekroczył próg nowego pałacu w Podzamczu. Obiekt był niemal kopią kieleckiej rezydencji, zaprojektowanej w dodatku przez tego samego architekta.
Historyczne dokumenty podają natomiast, że pałac w Podzamczu Piekoszowskim powstał między 1650 a 1655 rokiem. Zbudowano go w stylu włoskiej willi; jego fundatorem był wspomniany wojewoda lubelski Jan Tarło. Jego żoną w 1653 roku została Anna Czartoryska; według źródeł była ona niezwykle kapryśną kobietą. – Jedna z jej zachcianek była taka, żeby do swojego nowego pałacyku zawieźć ją w lecie saniami. Legendy mówią, że użyto do tego celu soli. Nie należy jej jednak wierzyć; sól była wówczas cenna jak złoto – opowiada Marek Gaworski.
Najczęściej czytane:
Pałac w Podzamczu Piekoszowskim – romantyczna ruina z romantyczną historią
Zbudowany w XVII wieku pałac był obiektem z kamienia i cegły. Powstała na niewielkim wzniesieniu, pośród stawów i mokradeł. W jej narożnikach znajdowały się sześcioboczne wieże; południowe spełniały funkcję klatek schodowych, a w północnych mieściły się pomieszczenia administracyjne.
Po śmierci wojewody lubelskiego w 1680 roku majątek stał się własnością dwóch z jego czterech synów: Mikołaja i Kazimierza. Później obiekt przeszedł w ręce syna Kazimierza, Józefa. Obiekt znajdował się w posiadaniu rodziny Tarłów do 1842 roku, kiedy to miejscowe dobra wykupił Kazimierz Sosnowski. Niedługo potem budowla zaczęła popadać w ruinę. Między 1850 a 1860 rokiem jej dach został zniszczony w wyniku pożaru. Z kolei od ok. 1880 roku obiekt był opuszczony, co jeszcze bardziej pogłębiło dewastację. – Obecnie pałac jest niestety całkowicie zniszczony. To romantyczna ruina z romantyczną historią – mówi Marek Gaworski.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Trójka po królewsku
Prowadzi: Marta Piasecka
Data emisji: 25.07.2023
Godzina emisji: 10.46
qch