Aktorzy i scenarzyści kontra wielkie wytwórnie Hollywood. Jak długo potrwa strajk i kto go wygra?
2023-07-17, 17:07 | aktualizacja 2023-07-17, 17:07
W piątek rozpoczął się w Hollywood strajk aktorów filmowych i serialowych, pierwszy od 1980 roku. Zarząd Gildii Aktorów Ekranowych (SAG-AFTRA) podjął tę decyzję jednogłośnie. O co w nim chodzi i jak długo może potrwać?
- W piątek, 14 lipca, rozpoczął się strajk aktorek i aktorów zrzeszonych w Gildii Aktorów Ekranowych (SAG-AFTRA). To pierwszy taki strajk od ponad 40. lat
- Strajk obejmuje pracę na planie, udzielanie wywiadów promocyjnych oraz obecność na imprezach filmowych, jak np. festiwale
Tantiemy i sztuczna inteligencja
Od piątku przed największymi hollywoodzkimi studiami filmowymi trwają aktorskie pikiety. Jednocześnie aktorzy zeszli z planu, nie udzielają wywiadów promocyjnych, nie pojawiają się na festiwalach.
– Branża filmowa bardzo się zmieniła do podpisania ostatniej umowy, głownie chodzi o streaming. Kiedy ją podpisywano, o streamingu nikt jeszcze nawet nie wiedział. Dzisiaj jest niezwykle popularny i to jest podstawowy problem – tłumaczy filmoznawca Adam Siennica. – Aktorki „Orange Is the New Black” ostatnio poinformowały, że ich zyski z tantiem wynoszą… 20 dolarów! Z kolei scenarzysta „Mecenas She Hulk” stwierdził, że to jest 400 dolarów! Tymczasem w telewizji za jeden odcinek otrzymują 10 do 20 tysięcy dolarów tantiem za jeden odcinek. Jest to problem do wyklarowania – wskazuje.
– Dochodzi jeszcze kwestia sztucznej inteligencji, którą korporacje chcą wykorzystywać bez zgody i akceptacji aktorów i to się nikomu nie podoba. Wiele osób zapomina, że to nie jest strajk gwiazd, które zarabiają miliony dolarów, ale strajk wszystkich aktorek i aktorów, a gwiazdy po prostu ich wspierają – dodaje.
Zmiany tak, ale w sposób cywilizowany
Można oczywiście zastanawiać się, czy ten strajk ma sens: przecież zmiany związane ze streamingiem czy sztuczną inteligencją są już faktem. Czy warto przeciw nim protestować, opierać się im? – Nie chodzi o to, aby powstrzymać zmiany, ale by unormować je zasadami: żeby to wszystko było na papierze, żeby aktorzy mogli spokojnie pracować i dostawać normalne wynagrodzenie za swoją pracę – wyjaśnia rozmówca Justyny Grabarz.
Obecnie wszyscy zastanawiają się, jak sytuacja się rozwinie, gdyż sytuacja przypomina to, co się działo podczas pandemii. Prace na planach filmowych nowych produkcji zostały wstrzymane, aktorzy nie udzielają żadnych promocyjnych wywiadów, nie wybierają się także na festiwale filmowe. A to może być bardzo ciężki cios, który rykoszetem otrzymają organizatorzy dużych imprez filmowych. Bo czy można sobie np. wyobrazić festiwal w Wenecji, który odbędzie się już niedługo, na przełomie sierpnia i września, bez amerykańskich gwiazd ekranu? – To byłaby tragedia – mówią jednym głosem organizatorzy, krytycy, widzowie i sami aktorzy.
Zobacz także
- Kolejny strajk w Hollywood: aktorzy zamierzają pójść w ślady scenarzystów
- Polskie kariery aktorskie w Hollywood, czyli kto po Poli Negri?
- Związki zawodowe, działacze związkowi, strajki: wdzięczny temat dla kina społeczno-politycznego
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Justyna Grabarz
Gość: Adam Siennica (filmoznawca)
Data emisji: 17.07.2023
Godzina emisji: 13.13
pr