Zamość: Trójka odkrywa tajemnice ratuszowych podziemi

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Zamość: Trójka odkrywa tajemnice ratuszowych podziemi
Zabytkowy ratusz - wizytówka ZamościaFoto: Shutterstock/Dziewul

Zamość kojarzy się przede wszystkim z manierystyczno-barokowym ratuszem i charakterystycznymi dwuskrzydłowymi schodami, które do niego prowadzą. Jednak ta wspaniała budowla kryje w sobie wiele tajemnic związanych z jej, czasami, bardzo ponurą przeszłością. Trójkowy reporter postanowił je zbadać.

  • Budynek ratusza powstał na przełomie XVI i XVII wieku i w czasie ponad 400 lat istnienia był wielokrotnie przebudowywany i zmieniał swoje przeznaczenie.
  • Od początku istnienia aż do zaborów w ratuszu urzędowały władze miasta. W pierwszej połowie XIX wieku Rosjanie przekazali go wojsku i urządzili w nim więzienie. Siedzibą Rady Miejskiej i urzędów stał się ponownie w roku 1866.

Ratusz zamieniony w ciężkie więzienie

– Historia ratusza jest długa, sięga jeszcze XVI wieku, kiedy powstaje Zamość jako taki. Jego budowa zaczyna się w 1681 roku. Głównym architektem jest Bernardo Morando. Ale oficyny ratusza powstają w wieku XIX – opowiada Grzegorz Łapiński, przewodnik po Zamościu i Roztoczu. – Wtedy miasto znajduje się w zaborze rosyjskim, a Rosjanie używają go nie tylko jako twierdzy przy granicy z Austrią, ale przede wszystkim jako bardzo ciężkiego więzienia – tłumaczy.

Po powstaniu listopadowym zaborcy dobudowali drugie więzienie, połączone z ratuszem, gdyż nie byli w stanie pomieścić wszystkich, których zatrzymali.

Podziemne zabezpieczenie na czas pokoju i wojny

W podziemiach ratusza znajduje się stary murowany kanał, który odprowadzał wodę deszczową z zamojskiego rynku do wielkiej podziemnej cysterny. – Woda zawsze jest potrzebna, ten kanał gromadził deszczówkę z Rynku Wielkiego do cysterny, dzięki temu w razie pożaru można było ją wykorzystać – wyjaśnia naszemu reporterowi Pawłowi Turskiemu przewodnik. W podziemiach jest także głęboka studnia: – Pomyślano w zasadzie o wszystkim, co jest konieczne do funkcjonowania oblężonego miasta. I schowano to pod ziemią, aby przeciwnik nie był w stanie zniszczyć takich obiektów ostrzałem artyleryjskim – wskazuje.

– Każdy z zamojskich bastionów posiada kazamaty [głębokie podziemia – red.]. I np. w jednej z kazamat znajdowała się podziemna piekarnia – dodaje.

Dzięki takiemu przygotowaniu najdłuższe oblężenie Zamościa trwało aż dziewięć miesięcy – dłużej niż oblężenie Stalingradu podczas II wojny światowej.

Do zobaczenia w Zamościu! Trasa w podziemiach oficyn ratusza/YouTube Zamość


Więzienne cele bez okien

Przez ponad 50 lat w czasie zaborów Rosjanie używali budowli znajdujących się pod ratuszem jako niezwykle ciężkiego więzienia. – Te podziemia były używane jako cele więzienne. Tu nigdzie nie ma okien, a to oznacza, że więźniowie tu przetrzymywani mieli naprawdę bardzo ciężkie warunki – mówi Grzegorz Łapiński. Brak dostępu do naturalnego światła słonecznego był dodatkową torturą, a zarazem sprawiał, że organizmy uwięzionych nie otrzymywały potrzebnej dawki witaminy D. To z kolei skutkowało m.in. osłabieniem, bólami kości i mięśni, bezsennością i ogólnym osłabieniem.

Obecnie podziemia ratuszowych oficyn można zwiedzać z przewodnikiem.

Przeczytaj także


Posłuchaj

3:43
Atrakcje podziemnego Zamościa (Zapraszamy na weekend/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 ***

Tytuł audycji: Zapraszamy na weekend
Prowadzi: Piotr Firan
Autor materiału reporterskiego: Paweł Turski
Data emisji: 16.06.2023
Godzina emisji: 11.16

pr

Polecane