"Kolej na Pragę". Dzieje stołecznego kolejnictwa w warszawskim muzeum
2023-05-11, 19:05 | aktualizacja 2023-05-11, 19:05
W Muzeum Warszawskiej Pragi otworzyła się wystawa "Kolej na Pragę", która opowiada o dworcach i liniach kolejowych, kolejarzach i pasażerach, którzy z nich korzystali. W swoich początkach kolej była nowoczesnym wynalazkiem, który zmienił Europę. W drugiej połowie XIX wieku odegrała kluczową rolę w rozwoju prawobrzeżnej części stolicy.
Wystawa w warszawskim muzeum składa się z czterech wątków, podzielonych na sale. Pierwszy z nich opowiada o życiu kolejarzy, którzy osiedlili się na terenach Pragi. – Kolejarze to ta grupa, która wzbogaciła spektrum praskiej społeczności w momencie rozwinięcia się kolei – wyjaśnia Anna Mizikowska, kuratorka wystawy. – Mówimy o Starej Pradze, która rozkwitała wokół torów pierwszej kolei, Kolei Petersburskiej. Mówimy również o Nowym Bródnie, czyli dzielnicy, która powstała wokół warsztatów kolejowych i parowozowni Kolei Nadwiślańskiej. Opowiadamy także o szpitalu na Brzeskiej, który przez prawie sto lat był szpitalem kolejowym, i budynku dyrekcji kolei, który jest dziś symbolem warszawskiej Pragi – wymienia gość "Trójki do trzeciej".
Ponadto na wystawie poznamy m.in. dzieje kolei przebiegających przez warszawską Pragę, w tym szczególnie uwielbianą przez ówczesnych mieszkańców stolicy wąskotorówki do Jabłonny i Marek. – Warszawiacy kochali je, szczególnie kiedy przychodziło lato. Dlatego liczymy na powtórzenie sukcesu tych linii w wakacje. Chcemy zabierać państwa na wycieczki pociągowe, między innymi do letnisk, które rozwinęły się właśnie dzięki kolei – zapowiada rozmówczyni Katarzyny Cygler.
Najczęściej czytane:
- Filmowa noc w łódzkim Muzeum Kinematografii
- Wizualna strona istnienia człowieka. O Muzeum Historii Ubioru w Poznaniu
Królowie kolei
Czasami ze sporów wychodzą dobre rzeczy. Przykładem na to jest historia sporu pomiędzy dwoma "królami kolei" – Janem Gottliebem Blochem i Leopoldem Kronenbergiem – któremu warszawska Praga zawdzięczała dwie linie kolejowe. – Kronenberg miał siostrzenicę, jej mężem był Bloch. Panowie razem, z nadzieją na zyski, założyli Kolej Terespolską, drugą linię kolejową na Pradze. Nie zawiedli się; to była przynoszące ogromne zyski linia służąca importowi i eksportowi towarów w głąb Cesarstwa Rosyjskiego – opowiada Anna Mizikowska.
– Później Kronenberg i Bloch chcieli zainwestować w następną linię, która przewoziłaby towary z Cesarstwa Pruskiego w głąb Rosji. Tutaj Bloch był bardziej aktywny: bardziej namawiał zaborcę na zgodę, ale Kronenberg miał więcej pieniędzy. Przelicytował swojego krewnego; panowie już do końca pozostali skłóceni: Kronenberg tak wysoko licytował, że w zasadzie nie odniósł żadnych zysków z budowy Kolei Nadwiślańskiej – wyjaśnia kuratorka i dodaje, że na kartach historii warszawskiego kolejnictwa zapisało się również wiele innych osób. – Na przykład Stanisław Kierbedź, któremu zawdzięczamy Most Kierbedzia. Miał to być most kolejowy; nie wyszło, ale jeździły nim pierwsze tramwaje konne w Warszawie. Mieliśmy także Juliana Różyckiego, kojarzonego głównie z tym, że inwestował w bazar. Ale ten człowiek inwestował również w kolejki wąskotorowe – wymienia gość "Trójki do trzeciej".
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Katarzyna Cygler
Gość: Anna Mizikowska (Muzeum Warszawskiej Pragi, kurator wystawy "Kolej na Pragę")
Data emisji: 11.05.2023
Godziny emisji: 14.16
qch