Wolność: kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem… Do jakiego stopnia naprawdę jesteśmy niezależni?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Wolność: kocham i rozumiem, wolności oddać nie umiem… Do jakiego stopnia naprawdę jesteśmy niezależni?
Grafika ilustracyjnaFoto: shutterstock.com/ Paul Craft

Swego czasu Wojciech Młynarski chciał wyjeżdżać w Bieszczady, a Chłopcy z Placu Broni deklarowali, że wolności nie oddadzą. Wolność w ogóle jest jednym z najpopularniejszych słów i pojęć: chętnie i często o niej mówimy deklarując, że chcemy być wolni i niezależni. Ale jaka jest rzeczywistość? Ile naprawdę mamy tej wolności i czy ta prawdziwa, wymarzona wolność w ogóle jest możliwa?

  • Algorytmy sieciowe śledzą każdy ruch użytkownika, analizują i podsuwając odpowiednio sprofilowane reklamy wpływają na jego wybory zakupowe
  • Sztuczna inteligencja i rozwój Big Data może wpływać na wybory polityczne ludzi

Jak duża jest wolność w sieci?

Jeśli się zastanowić, to okaże się, że wolność np. w sieci, jest li tylko złudzeniem. – Wydaje się, że internet i portale społecznościowe promują indywidualizm, ale tak naprawdę śledzą dosłownie każde zachowanie, każdą czynność, jaką podejmujemy. To wszystko jest analizowane, aby po pierwsze zatrzymać nas jak najdłużej w obrębie danej usługi, a po drugie, aby zaoferować nam usługi i obiekty, które będzie można nam sprzedać – tłumaczy Łukasz Michalik z serwisu zajmującego się nowymi technologiami.

W efekcie podczas zakupów często podświadomie kierujemy się sugestiami podsuniętymi nam przez reklamy. Dotyczy to właściwie wszystkiego: żywności, ubrań, suplementów diety i urządzeń AGD, a nawet samochodów. – W ostatnich latach np. minivan, który jest pojemny, wygodny, praktyczny, był zastępowany przez SUV-a, w który ma mniej miejsca dla ludzi, mniej miejsca na bagaż, wolniej jeździ, więcej pali. Ale był SUV-em i trudno z tym dyskutować – potwierdza Maciej Brzeziński z serwisu internetowego poświęconego motoryzacji.

Big Data wpływa na wybory?

Pojęcie wolności wydaje się proste i jasne: – Wolność to możliwość robienia tego, co się chce, czy też brak przeszkód zewnętrznych w takim postępowaniu, na jakie ma się ochotę – definiuje prof. Michał Roch-Kaczmarczyk z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Gdańskiego. Jednak natychmiast sygnalizuje wątpliwość: – Czy nie jest tak, że jesteśmy tylko trybikami w jakiejś społecznej maszynie, w której nie mamy nic do powiedzenia? Nie podejmujemy żadnej decyzji, jesteśmy więźniami własnej kultury? – zastanawia się.

Rozwój sztucznej inteligencji i technologii Big Data pozwala przewidywać działania konsumentów. – Jedna z firm opatentowała rozwiązania, które pozwalają na wysyłanie towaru jeszcze przed jego zamówieniem! – wskazuje Łukasz Michalik. Co więcej, wspomniane wcześniej technologie mogą wpływać nie tylko na decyzje zakupowe, ale również na nasze wybory polityczne. – To bardzo ważny temat, szczególnie w kontekście nadchodzących wyborów parlamentarnych w Polsce. Trzeba spodziewać się tego, że będą próby ingerowania w te wybory z zewnątrz – zgadza się minister cyfryzacji Janusz Cieszyński. – Skuteczne przygotowanie się do tego jest jednym ze sposobów, aby to nie było groźne dla naszego państwa – dodaje.

Przeczytaj także


 Chłopcy z Planu Broni - Kocham wolność/YouTube NCKultury


Posłuchaj

4:28
Do jakiego stopnia możemy być wolni we współczesnym społeczeństwie? (Pora na Trójkę)
+
Dodaj do playlisty
+

***

Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Radosław Nałęcz
Autor materiału reporterskiego: Kuba Witkowski
Data emisji: 9.05.2023
Godzina emisji: 8.15

pr

Polecane