Portret – podstawowy temat w sztuce. Czy dzisiaj jest jeszcze interesujący?
2023-04-06, 18:04 | aktualizacja 2023-04-06, 18:04
Twarz to najłatwiej rozpoznawalny, najbardziej wyeksponowany i tym samym najbardziej wrażliwy element ciała człowieka. I to właśnie ona jest tematem najnowszej wystawy czasowej w Pawilonie Czterech Kopuł w Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Dlaczego, dla kogo i w jaki sposób ludzie na przestrzeni wieków rejestrowali wizerunki własne i cudze? Jakie zagrożenia dla wizerunku niosą dziś rozwój cyfryzacji, cybernetyki i bezkrytyczne korzystanie z nowoczesnych technologii?
- Na wystawie można prześledzić, w jaki sposób zmieniał się status ludzkiego wizerunku i jak wzrastała społeczna potrzeba jego rejestrowania oraz jak ewoluowały formy zapisywania.
- Na wystawie, którą można oglądać do 4 czerwca, pokazano prace ponad 20 artystów z całego świata
Portret: gatunek sztuki skazany na przegraną
– Kuratorki wystawy "Twarzą w twarz" starały się pokazać problemowo, czy wizerunek człowieka, rozważania twarzą w twarz, jest jeszcze tematem nośnym współcześnie. Bo wiadomo, że z punktu widzenia historycznego, portret to jest najbardziej podstawowy temat w malarstwie i sztuce w ogóle – mówi Iwona Gołaj z Muzeum Narodowego we Wrocławiu. – Niedawno zmarły niemiecki filozof i historyk sztuki Hans Belting twierdził, że portret to jest gatunek skazany na przegraną. Natomiast wydaje mi się, że nasza wystawa pokazuje, że współczesność wprowadza wątek twarzy ludzkiej w nowe obszary – wskazuje.
– Obszary, które z różnych powodów wcześniej nie istniały: np. generowanie przez sztuczną inteligencję sztucznych, nieprawdziwych twarzy – dodaje.
Przeczytaj także
- Optymizm, dynamika, ekspresja: "Nowy początek. Modernizm w II RP"
- Sztuka, która nie pozostawia obojętnym: festiwal "Beksiński na Śląsku"
- Polska sztuka ponad granicami na wystawie NordArt 2022 w Niemczech
Narcyz – ikona samoidentyfikacji
– Ta wystawa jest potraktowana w sposób problemowy i podzielona na różne obszary. Pierwszy jest "obszar samoindentyfikacji". I mimo że jesteśmy w Muzeum Sztuki Współczesnej, w drugiej sali tej ekspozycji jest obraz historyczny, obraz z czasów manieryzmu – opisuje. – To XVI-wieczny obraz weneckiego artysty Tintoretta noszący tytuł "Narcyz". Bo wszyscy wiemy, że motyw Narcyza, to jest jakby ikona samoidentyfikacji – tłumaczy.
– A początek tej wystawy to instalacja wideo "Faces" Katarzyny Kozyry z 2005 roku. Dzięki możliwościom technicznym te twarze, które patrzą na nas z ekranu, nabrały trochę demonicznego wyrazu. Połączone jest to z bardzo ciekawym elementem muzycznym – dodaje.
Twarzą w twarz/YouTube Muzeum Narodowe we Wrocławiu
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Katarzyna Cygler
Gość: Iwona Gołaj (Muzeum Narodowe we Wrocławiu)
Data emisji: 6.04.2023
Godziny emisji: 13.17
pr