Miasta przyszłości i drony. Jak może zmienić się nasze otoczenie?
2023-02-22, 13:02 | aktualizacja 2023-02-22, 13:02
Wizje elektrycznych, autonomicznych dronów osobowych to niedaleka przyszłość. Wkrótce, podobnie jak smartfony, mogą one zrewolucjonizować zarówno usługi, jak i transport publiczny. Już teraz trwają prace nad wprowadzeniem taksówek lotniczych i wykorzystaniem urządzeń latających w roli kurierów.
Do 2030 roku taksówki lotnicze, czyli drony, mają stać się częścią naszego życia. Jednocześnie latające maszyny miałyby zająć się dostarczaniem przesyłek kurierskich. Nie jest to wizja odległej przyszłości; takie rozwiązania wprowadzono już w niektórych miastach na terenie Stanów Zjednoczonych. Nad strategią wprowadzenia taksówek lotniczych i uregulowania zasad ich funkcjonowania pracuje również Komisja Europejska, która w latających maszynach widzi ogromną szansę. Według wyliczeń KE sektor jest wart 14,5 miliarda euro, a pracę znajdzie w nim 145 tysięcy osób.
Bez odpowiednich regulacji nie będzie jednak można korzystać z nowej formy transportu. Firmy świadczące usługi z wykorzystaniem dronów czekają na ich wprowadzenie. Wzorem dla przepisów w tym zakresie może być system obowiązujący w Polsce. – Takim systemem może być chociażby polski system PansaUTM, który jest rozwijany przez Polską Agencję Żeglugi Powietrznej – ocenia Joanna Wieczorek-Zdron, ekspertka prawa lotniczego. – Umożliwia on koordynację lotów bezzałogowych, a także integrację dronów z innymi użytkownikami przestrzeni powietrznej – wyjaśnia rozmówczyni Pawła Turskiego.
Posłuchaj
Najczęściej czytane:
- Warszawscy studenci stworzyli aplikację, która ułatwi poruszenie się po mieście
- Niebo zanieczyszczone światłem. Jak to wpływa na nasze zdrowie?
Nowy wymiar miasta
Jednym z najważniejszych elementów przy opracowywaniu założeń miasta przyszłości jest sposób odpowiedniego zorganizowania komunikacji na terenie aglomeracji. Niewykluczone, że w ciągu najbliższych lat w przestrzeni powietrznej nad zabudowaniami pojawią się latające pojazdy. Jak zaznacza Marcin Dziekański, ekspert ds. technologii bezzałogowych z Centralnoeuropelskiego Demonstratora Dronów, wprowadzenie tego rozwiązania stworzy dodatkowy, trzeci wymiar miasta. – Pierwszym jest to, co jest pod ziemią. Później jest wymiar na lądzie: na przykład ulice, drogi. I jest ten trzeci wymiar, który trzeba zacząć budować i nim zarządzać – mówi ekspert.
Gość "Trójki przed południem" zwraca uwagę, że wizja korytarzy powietrznych nad miastami nie jest nowym pomysłem. – Istnieją instytucje, które się tym zajmują, zarówno w Europie, jak i na całym świecie, które z powietrzem mają do czynienia na co dzień i wiedzą, jak tę przestrzeń powietrzną uregulować. Natomiast nikt tak głęboko nie wejdzie w miasto i nie powie dokładnie, w którym miejscu taki korytarz powietrzny może powstać. Dlatego nie możemy być zaskoczeni tym, że rynek się rozwinie i pojawią się firmy, które będą chciały takie usługi oferować – zaznacza rozmówca Witolda Lazara.
– Miasta muszą być gotowe na stworzenie takiej przestrzeni powietrznej. Powinno to być uzgodnione z mieszkańcami i instytucjami zewnętrznymi. (...) Są też instytucje z ramienia Unii Europejskiej, które opracowują ujednolicone przepisy dla wszystkich państw europejskich. Mogą występować różnice pomiędzy Europą i Stanami Zjednoczonymi, jednak na naszym kontynencie mamy jednolite prawo. Te przepisy są cały czas doprecyzowywane – wyjaśnia Marcin Dziekański.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Trójka przed południem
Prowadzi: Witold Lazar
Autor materiału reporterskiego: Paweł Turski
Gość: Marcin Dziekański (ekspert ds. technologii bezzałogowych, Centralnoeuropejski Demonstrator Dronów)
Data emisji: 22.02.2023
Godziny emisji: 11.36, 11.45
qch