W pogoni za modą i pięknem. Psychologiczne aspekty dbania o wygląd

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
W pogoni za modą i pięknem. Psychologiczne aspekty dbania o wygląd
W jaki sposób dbamy o nasz wygląd i urodę?Foto: dimid_86/Shutterstock

Wybierając ubrania, nie kierujemy się wyłącznie jakością i wygodą, wyrażamy w ten sposób siebie. Realizując potrzebę zmiany wyglądu, korzystamy z licznych zabiegów, chodzimy do fryzjera, trenujemy w klubach fitness. Należy uważać, by nie przekształciło się to w obsesję.

W latach dziewięćdziesiątych czołowi producenci ubrań zrozumieli, że za zwykłym podkoszulkiem może się kryć dodatkowy sens. Tak wymyślono, według socjolog Naomi Klein, ideę „brandu”. Choć marki często nie są ani tańsze, ani dla nas bardziej korzystne, to dzięki odpowiedniemu marketingowi i przekazowi ze strony producenta chętniej sięgamy po dane produkty. Chcemy też w ten sposób stać się częścią danej kultury.

Firmy wykorzystują w ten sposób słabość naszego mózgu, co udowodniły badania naukowe. – Kiedy fani kultowych marek widzą logo swojej marki, to w mózgu odpalają im się ośrodki odpowiedzialne za religię – mówi Maciej Tysławski, filozof marketingu. – Żeby osiągnąć taki etap, marka musi naprawdę długo pracować. To nie dzieje się nawet w dekadę. To przede wszystkim konsekwencja, dobrze opracowana strategia – dodaje ekspert.

Nośnik informacji o ludziach

Dzięki właśnie odpowiedniej strategii i komunikacji producent może nam łatwiej sprzedać swój, często drogi, produkt. Doskonale widać to w świecie mody. – To nie jest tak, że my zakładamy jakiś projekt, kreację, i to jest atrakcyjne. Zakładamy coś, co ma pewną metkę albo krój, który jest od razu kojarzony przez znawców. Ubieramy się w dany wizerunek, który wykreowała dana marka, i który niesie na przykład pewne informacje o naszej osobowości i statusie społecznym – tłumaczy socjolog Tomasz Łysakowski.

Posłuchaj

4:00
O współczesnych metodach działania marketingu odzieżowego (Pora na Trójkę)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Najczęściej czytane:

Kiedy dbanie o wygląd staje się obsesją

Chęć zmiany swojego wyglądu to nic złego. Popularne w ostatnim czasie fitness cluby mogą pomóc nam w zmianie naszej sylwetki, a wizyta u fryzjera potrafi całkowicie zmienić wygląd naszej twarzy. Potrzeba zmiany wizerunku może się jednak przekształcić w obsesję. – Wydaje mi się, że profesjonalny, odpowiedzialny zabiegowiec, powinien rozróżnić standardową potrzebę zmiany wizerunku lub delikatnej korekty od zaburzenia, które nazywa się dysmorfofobią, czyli potrzebą ciągłej zmiany swojego ciała – mówi Alan Dąbrowski, psycholog i kosmetolog oraz specjalista branży beauty.

Jakie są przyczyny nadmiernego zwracania uwagi na swój wygląd? – Wydawać by się mogło, że to jest nacisk społeczny i kultura mass mediów, gdzie jest kult idealnego wizerunku. Natomiast to by było zbyt proste. Odpowiedzi na to, czym spowodowana jest taka potrzeba modyfikacji ciała, należy szukać głębiej, w dzieciństwie i relacjach z rodzicami – mówi ekspert.

W poszukiwaniu specjalisty

Obecnie pojawia się coraz więcej miejsc, w których można wykonać zabieg upiększający. Jak podkreśla Alan Dąbrowski, klient powinien jednak zwracać uwagę na to, z czyich usług korzysta. – Są to zabiegi, które mogą być bardzo niebezpieczne. Dlatego bardzo ważne jest to, by sprawdzić wykształcenie kierunkowe osoby. Sprawdzajmy rekomendacje klientów, którzy tam chodzą. Oprócz tego w takim gabinecie musi być sterylna czystość – wymienia specjalista.

Ekspert dodaje, że istotne jest również podejście osoby, która ma przeprowadzić zabieg. – Ważne jest, czy jest to osoba, która od razu widzi w nas sto mankamentów, czy słucha i podąża za klientem oraz jego potrzebami – podkreśla rozmówca Karola Gnata.

Posłuchaj

8:06
Dlaczego odczuwamy potrzebę zmiany wyglądu? (Pora na Trójkę)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Karol Gnat
Autor materiału reporterskiego: Paweł Turski
Gość: Alan Dąbrowski (psycholog, kosmetolog, specjalista branży beauty)
Data emisji: 12.01.2023
Godziny emisji: 7.09, 8.14

qch/kor

Polecane