"Wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię". Mikołaj Kopernik patronem 2023 roku

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię". Mikołaj Kopernik patronem 2023 roku
Rękopis kopernikańskiego dzieła trafił do Polski dopiero w roku 1956. 25 września tego roku Muzeum Narodowe w Warszawie przekazało rękopis do Biblioteki Jagiellońskiej, gdzie znajduje się do dziś Foto: Shutterstock/Lia Koltyrina

W roku 2023 przypada 550. rocznica urodzin Mikołaja Kopernika, stąd ten rok dedykowany jest właśnie jemu. A jak Kopernik, to oczywiście Układ Słoneczny, gwiazdy i wiekopomne dzieło "De revolutionibus", czyli "O obrotach". Nasz astronom zajmował się jednak nie tylko patrzeniem w niebo…

  • Najważniejsze dzieło Mikołaja Kopernika: "De revolutionibus", ukazało się w roku 1543  roku jego śmierci. Jest prawie pewne, że astronom nigdy nie zobaczył go w formie książkowej.
  • Mikołaj Kopernik był także znakomitym ekonomistą i cenionym w całych Prusach lekarzem.

Dzieło życia Mikołaja Kopernika

Składające się z sześciu ksiąg "De revolutionibus" ("O obrotach") ukazało się w roku 1543 w Norymberdze. Teolog norymberski Andreas Osiander usunął jednak przedmowę Kopernika i dopisał własną niepodpisaną, z której wynikało, że jest to tylko hipoteza, dzięki której można skonstruować efektywne modele matematyczne opisujące ruch planet. Zmienił także tytuł z "De revolutionibus" na "De revolutionibus orbium coelestium", czyli "O obrotach sfer niebieskich".

– To była zmiana pewnego paradygmatu. Tego typu przełom, aby odwrócił porządek rzeczy, porządek, który był usankcjonowany wolą Absolutu, wolą Boską, to była naprawdę szalona odwaga – tłumaczy prof. Marek Sarna, prezes Polskiego Towarzystwa Astronomicznego. – Tym bardziej, że te narzędzia, którymi dysponował Kopernik, wcale nie dawały w 100 procentach dowodu na to, że tak jest – wskazuje.

Na kościelnym indeksie, na liście UNESCO

Legenda mówi, że Kopernik, leżąc na łożu śmierci, dostał do rąk swoje dzieło, ale jest to raczej niemożliwe. Być może oglądał pierwsze księgi, gdyż te wyszły spod prasy drukarskiej w roku 1542. Od 5 marca 1616 roku "De revolutionibus…" znalazło się na kościelnym "Indeksie ksiąg zakazanych", gdzie pozostało ponad 200 lat, do roku 1828.

Rękopis kopernikańskiego dzieła trafił do Polski dopiero w roku 1956. 25 września tego roku Muzeum Narodowe w Warszawie przekazało rękopis do Biblioteki Jagiellońskiej, gdzie znajduje się do dziś. W roku 1999 został on wpisany na listę UNESCO "Pamięć Świata", jako jeden z 12 obiektów polskich. Podkreślono przy tym, że "De revolutionibus…" jest jednym z największych osiągnięć pojedynczego człowieka, które ukształtowało nowe czasy i wpłynęło na rozwój cywilizacji i kultury.


Posłuchaj

4:42
"De revolutionibus" - dzieło życia Mikołaja Kopernika (Trójka przed południem)
+
Dodaj do playlisty
+

Bez wieży i lunety

Na znanym obrazie "Astronom Kopernik, czyli rozmowa z Bogiem" Jan Matejko przedstawił naukowca z rozwianymi długimi włosami na wieży we Fromborku, obok lunety i przyrządów astronomicznych. – To błąd: dzisiaj wiemy, że Kopernik nie prowadził obserwacji z wieży. Raczej wybudował tzw. pavimentum, czyli bardzo dobrze wypoziomowany obszar, gdzie ustawił przyrządy i prowadził obserwacje – tłumaczy Michał Kłosiński z Domu Kopernika w Toruniu. – A luneta została wynaleziona ok. 1609 roku równocześnie we Włoszech i w Holandii. W astronomii ona się wiąże przede wszystkim z Galileuszem, który dzięki niej odkrył księżyce wokół Jowisza – dodaje.

Przeczytaj także


Znakomity ekonomista, ceniony lekarz

Chociaż Kopernik kojarzy się przede wszystkim z astronomią, z powodzeniem zajmował się także innymi dziedzinami. – Był bardzo dobrym ekonomistą. Zapisał się w historii jako twórca prawa, że moneta słabsza, zepsuta, wypiera monetę dobrą. I trzeba obiektywnie stwierdzić, że dzisiaj mamy do czynienia z podobnymi problemami: wysoką inflacją, która nas dotyka – mówi rozmówca Witolda Lazara. – Jego obserwacje i diagnozy były bardzo trafne, podobnie jak propozycje uzdrowienia tej sytuacji – dodaje.

W Padwie Kopernik studiował tylko dwa pełne lata i nie zdobył tytułu lekarskiego. – Natomiast praktyka, którą prowadził w Prusach przez całe swoje dorosłe życie, świadczyła o tym, że ludzie cenili sobie jego diagnozy i porady. Był dosyć często zapraszany do Królewca, gdzie leczył samego księcia. To już świadczy o tym, jakim poważaniem musiał się cieszyć – wskazuje Trójkowy gość.   


Posłuchaj

7:05
Mikołaj Kopernik: nie tylko astronom (Trójka przed południem)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Trójka przed południem
Prowadzi: Witold Lazar
Autor materiału reporterskiego: Michał Lewiński
Gość: Michał Kłosiński (Dom Kopernika w Toruniu)
Data emisji: 2.01.2023
Godziny emisji: 11.36, 11.44

pr/kor

Polecane