Zwierzęta pod choinkę. Dlaczego "żywe prezenty" to zły pomysł?
2022-12-21, 10:12 | aktualizacja 2022-12-21, 13:12
Już od wielu lat jednymi z najpopularniejszych prezentów świątecznych są żywe zwierzęta. Szczeniak czy kociak to nie jedyne stworzenia, które mogą nas zaskoczyć pod choinką. Prezent w takiej formie nie jest jednak dobrym rozwiązaniem.
Regularnie pod koniec roku do schronisk trafiają zwierzęta, które właściciele otrzymali pod choinkę i którymi się znudzili. Często taki prezent dostają dzieci, dla których pupil może być spełnieniem marzeń. Zazwyczaj pod choinkę trafiają psy i koty. Coraz częściej jednak takim prezentem stają się też chociażby króliki, gady i egzotyczne ptaki. Ale pojawiają się także bardziej niecodzienne podarunki. – Swego czasu mieliśmy zapytanie o przyjęcie pod opiekę kucyków. Były one zaoferowane jako prezent pod choinkę – opowiada Irena Kowalczyk ze schroniska w Korabiewicach.
Musimy pamiętać, że zwierzęta są istotami żywymi, a nie przedmiotem. Wymagają one odpowiedniej opieki i dobrych warunków do funkcjonowania. – O ile nie miałbym nic przeciwko urządzeniu dziecku akwarium, na przykład w tym okresie przedświątecznym, o tyle jeśli chodzi o przygarnięcie zwierzęcia, które jest istotą czującą i jest wyrwane ze swojego środowiska, mamy do czynienia ze świątecznym zamieszaniem. Zwierzę jest dotykane przez obce ręce, brane na ręce wbrew swojej woli. To wszystko prowadzi do bardzo dużego dyskomfortu i stresu – wyjaśnia psycholog i behawiorysta zwierzęcy Andrzej Kinteh-Kłosiński.
- Zwierzę w prezencie świątecznym – spod choinki na ulicę. Jak temu przeciwdziałać?
- "Nie bądźmy obojętni". Siarczyste mrozy dają się we znaki także zwierzętom. Jak chronić je zimą?
Przywilej, nie przyjemność
Posiadanie zwierzęcia wiąże się z trudnościami w codziennej opiece. Wymaga to od właściciela czasu i pieniędzy. Niestety bardzo często zwierzęta traktuje się przedmiotowo, bez zwracania uwagi na to, co one czują. – Często ludzie uważają, że fajnie jest mieć żywe zwierzę pod opieką, bo "to fajne" i widzieli wielokrotnie w mediach, że fajnie jest mieć zwierzęta – mówi Irena Kowalczyk. – To jest moda, która donikąd nie prowadzi. Posiadanie zwierzęcia pod opieką powinno być przywilejem, a nie łatwo dostępną przyjemnością. Bo jeśli jest taką przyjemnością, to mamy to, co mamy – dodaje pracowniczka schroniska.
Na ten problem zwracają uwagę również weterynarze, behawioryści zwierzęcy i zoopsycholodzy. Choć wiele psów i kotów męczy się w miastach, nie mówi się o tym zbyt często. – Jesteśmy emocjonalni, też bardzo uczuleni na takie uczucia i emocje związane z opieką i ochroną. Zwykle reagujemy złością kiedy ktoś na przykład kwestionuje te emocje u nas, czyli wprowadza racjonalność w ten nasz piękny, bajkowy świat dobrych uczuć – wyjaśnia Andrzej Kinteh-Kłosiński.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Karol Gnat
Materiał: Jakub Witkowski
Data emisji: 21.12.2022
Godzina emisji: 7.17
qch/kor