Presja w życiu, sporcie, pracy – czy można tego uniknąć?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Presja w życiu, sporcie, pracy – czy można tego uniknąć?
Przez całe życie podlegamy różnego rodzaju naciskomFoto: shutterstock/photoschmidt

Z presją zmagamy się przez całe życie. W sensie fizycznym oddziałuje na nas ciśnienie atmosferyczne, choć tego zazwyczaj nie czujemy. W sensie metaforycznym to różnego rodzaju naciski, którym podlegamy w domu, w pracy, w życiu. Jak z tym żyć, jak sobie radzić i się nie poddawać?

  • Presja, czyli nacisk lub przymus, w większości przypadków jest emocją negatywną, chociaż może też mieć działanie pozytywne
  • W sporcie presja, pressing, to określenie działań mających na celu doprowadzenie przeciwnika do popełnienia błędu

Pozytywna, choć zazwyczaj destrukcyjna

– W książkowej definicji presja to jest nacisk, przymus, jaki ktoś wywiera na nas. Problem jednak polega na tym, że najczęściej jesteśmy niewolnikami nie cudzych, ale własnych presji i oczekiwań – tłumaczy dr Beata Rajba, psycholog z Dolnośląskiej Szkoły Wyższej. – Presja jest czymś, co może być dobre, potrafi dać nam tzw. uczucie flow. To znaczy, że dusza nam śpiewa, kiedy coś robimy i jesteśmy szczęśliwi. Ale presja może być też czymś, co jest niesamowicie niszczące i paraliżujące – wskazuje.

Świąteczne oczekiwania, złudzenia i awantury

– To doskonale widać na przykładzie zbliżających się świąt, kiedy będziemy oczekiwać takiego cudownego czasu jak z reklamy. Tymczasem mamy przepis na katastrofę: dodajemy kolejne danie, kolejny obowiązek. Potem uruchamiamy złość, bo to energetyczna emocja, która daje siły, kiedy jesteśmy zmęczeni, ale też nie poprawia atmosfery… Zaczynamy oczekiwać, że inni nam pomogą, jednak oni są już zbuntowani i chowają się po kątach. I wychodzi wielka awantura – opisuje Trójkowy gość. – Jaka jest na to rada? Ustalić dwa tygodnie wcześniej kto co przygotowuje i co przynosi. Żeby osoba, u której jest ta wigilia, nie przygotowywała wszystkich potraw. Jedzenie przygotowywać z umiarem, bo w 38 procentach polskich domów potrawy świąteczne się marnują. A przede wszystkim porozmawiać o potrzebach, o oczekiwaniach, ustalić wspólną wersję, żeby nie było konfliktów – radzi.

Pressing, czyli presja boiskowa

Kojarzone przede wszystkim z piłką nożną słowo „pressing” oznacza oczywiście presję i nacisk, zbiór wszystkich działań mających na celu odbiór piłki rywalowi w jak najkrótszym czasie. Dzieli się na „wysoki” (blisko bramki rywala), „średni” (w strefie środkowej boiska) oraz „niski” (na własnej połowie).

– Czym bliżej jesteś bramki przeciwnika, tym większe prawdopodobieństwo stworzenia sytuacji bramkowej. Lepiej pressować przez pięć sekund na pełnej intensywności, niż biegać przez 90 minut za piłka i w przypadku odbioru mieć 70 metrów do bramki przeciwnika – wyjaśnia trener Aleksander Kowalczyk, który doświadczenie zdobywał w ligach hiszpańskich.

Jednak pressing nie dotyczy jedynie taktyki, ale również – oczekiwań. Piłkarzy pressują kibice i trenerzy, trenerów – prezesi klubów, a sędziów – właściwie wszyscy. Dlatego odporność psychiczna na boisku jest równie ważna, jak wyszkolenie techniczne i fizyczne.

Przeczytaj także


Posłuchaj

11:08
Presja - jak z nią żyć, jak jej unikać (Pora na Trójkę)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Piotr Łodej
Gość: dr Beata Rajba (psycholog z Dolnośląskiej Szkoły Wyższej)
Autor materiału reporterskiego: Mateusz Warianka
Data emisji: 16.12.2022
Godziny emisji: 7.09, 7.42

pr/kor

Polecane