Krystian Lupa ponownie zaprasza do Wrocławia: "Elżbieta II" już za rok
2022-11-21, 21:11 | aktualizacja 2022-11-22, 08:11
Minęło osiem lat, od kiedy wybitny reżyser Krystian Lupa reżyserował w nadodrzańskim grodzie. Wtedy była to adaptacja prozy Thomasa Bernharda: "Wycinka. Holzfällen", tym razem artysta także sięgnął po dzieło tego samego autora: to sztuka "Elżbieta II". Premiera przewidywana jest dokładnie za rok, na przełomie listopada i grudnia.
- "Elżbieta II" to przedostatni dramat Thomasa Bernharda
- Krystian Lupa realizuje spektakl we Wrocławiu, z zespołem Teatru Polskiego w Podziemiu
Rozgoryczenie własnym krajem
– "Plac bohaterów", ostatni dramat Bernharda, skończył się wielką awanturą i wielkim skandalem, kiedy bojówki nie chciały dopuścić do prapremiery tego bardzo ostrego i gorzkiego tekstu. Do premiery doszło, wyrzucono z widowni te bojówki, a potem odbyła się 40-minutowa owacja na stojąco: rekord Guinnessa owacji teatralnych. A później Bernhard, po hejcie, którego doświadczył, napisał słynny testament, w którym swój kraj wykluczył ze swojego dzieła do końca świata – mówi wybitny reżyser Krystian Lupa. – "Elżbieta II" jest przedostatnim dramatem Bernharda. Nie ma tej politycznej ostrości atakującej nasze okrucieństwo i niegotowość do stworzenia humanistycznego społeczeństwa, ale zawiera to wszystko, co się działo w duszy autora wtedy – tłumaczy.
– Przede wszystkim wielkie rozgoryczenie swoim krajem: bardzo aktualna dla nas sytuacja – dodaje artysta.
Absurd, zgorzknienie, samotność
- Możemy się zapytać dlaczego "Elżbieta II"? Ten tytuł taki osobliwy, wyzywający, nawiązujący do takich tytułów jak "Ryszard III" i innych dzieł Szekspira, gdzie królowie byli bohaterami głównymi i tytułowymi? Mamy do czynienia z bohaterką tytułową i czekamy na jej przyjazd do Wiednia. Z tego powodu jest ten spęd w domu bohatera, który już się oddalił od tego wszystkiego i z tymi ludźmi stanowiącymi tzw. elitę kraju nie chce mieć już do czynienia – opowiada Trójkowy gość. – Jesteśmy świadkami dziejącego się i stwarzającego absurdu. Absurdu wynikającego z tego, że ludzie albo nie mają sobie nic do powiedzenia, albo wszystko, co mają sobie do powiedzenia jest zakłamane i kłamliwe, budujące inne persony i rzeczywistości – wyjaśnia.
- A nasz bohater jest zbyt stary, zbyt zgorzkniały, zbyt samotny, by chcieć się jeszcze w tym znajdować – wskazuje.
Przeczytaj także
- "Koniec półświni. Rewitalizacja": Piotr Lachmann odczytuje na nowo Helmuta Kajzara
- "Historyja o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim". Spektakl na scenie Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie
- "Piękna i Bestia" w Teatrze Muzycznym w Poznaniu
- "Kongres futurologiczny": Lema zaskakująco trafna wizja teraźniejszości?
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Katarzyna Cygler
Gość: Krystian Lupa (wybitny reżyser teatralny)
Data emisji: 21.11.2022
Godzina emisji: 14.32
pr/kor