Od "Entliczka" po "Hayya Hayya" – największe mundialowe przeboje

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Od "Entliczka" po "Hayya Hayya" – największe mundialowe przeboje
"Waka Waka" w wykonaniu Shakiry to jeden z największych mundialowych hitów, na zdjęciu występ artystki podczas ceremonii zamknięcia piłkarskich mistrzostw świata w BrazyliiFoto: Shutterstock/AGIF

Piłkarski mundial nie mógłby się obejść bez piosenki będącej jego oficjalnym hymnem. Niektóre z tych utworów szybko pokrywa kurz zapomnienia, inne pamiętane są nawet po wielu latach.

Hymnem odbywających się w Katarze XXII Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej została ogłoszona skoczna piosenka "Hayya Hayya (Better Together)" w wykonaniu międzynarodowego tercetu, w skład którego weszli Amerykanka Trinidad Cardona, Nigeryjczyk Davido i pochodząca z Kataru AISHA. Tego utworu jednak – o dziwo – nie usłyszeliśmy podczas niedzielnej ceremonii otwarcia mundialu.

Zamiast wspomnianej trójki wokalistów kilkadziesiąt tysięcy widzów zgromadzonych na stadionie (oraz zapewne setki milionów przed telewizorami) mogło podziwiać popisy koreańsko-katarskiego duetu Jung Kook i Fahad Al Kubaisi, który wykonał utwór "Dreamers". Wygląda na to, że wokalista k-popowego boysbandu BTS był jedyną rozpoznawalną na świecie gwiazdą muzyki, jaką udało się sprowadzić do Kataru organizatorom imprezy. Wielu innych zaproszonych artystów, m.in. Robbie Williams, Shakira i Rod Stewart, odmówiło występu w kraju łamiącym prawa człowieka.

źródło: YouTube / FIFA


Jednym spośród najbardziej pamiętanych mundialowych hymnów jest z pewnością piosenka "Waka Waka" zaśpiewana przez Shakirę specjalnie na turniej w RPA w 2010 roku. Dla gwiazdy rodem z Kolumbii flirt z futbolem nie zakończył się na nagraniu tego utworu – na planie zdjęciowym do towarzyszącego mu teledysku poznała bowiem młodszego o dziesięć lat hiszpańskiego piłkarza Gerarda Pique, z którym stworzyła związek. Para doczekała się dwójki dzieci, ale ostatecznie rozstała się kilka miesięcy temu.

źródło: YouTube / Shakira


Mundialom towarzyszą nie tylko przebojowe piosenki, utrzymane zazwyczaj w tanecznym rytmie, ale także nieco poważniejsze utwory skomponowane przez znanych artystów. Tak było na przykład w Korei Płd. w 2002 roku, kiedy to oficjalny hymn mistrzostw stworzył sam Vangelis.

Cztery lata wcześniej FIFA skorzystała z usług innej legendy muzyki elektronicznej, Jean-Michela Jarre'a. Z pomocą japońskiego producenta Tetsuya "TK" Komuro francuski kompozytor nagrał zahaczający o techno utwór "Together Now", który wykorzystano przy promowaniu turnieju odbywającego się w jego rodzinnym kraju.

źródło: YouTube / FANJARRE


W gronie mundialowych hitów nie może zabraknąć słynnej "Uliczki w Barcelonie" Bohdana Łazuki z 1982 roku. Sam utwór nie był zbyt oryginalny, bazował bowiem na starej melodii argentyńskiego tanga i był śpiewany wcześniej m.in. przez Hankę Ordonównę, Sławę Przybylską i Hannę Banaszak. Jednak z nieco "podrasowanym" tekstem, w którym padały pamiętne słowa: "entliczek, pentliczek, co zrobi Piechniczek, tego nie wie nikt", piosenka do dziś wywołuje łezkę w oku starszego kibica. Szczególnie, że mundial sprzed czterdziestu lat pozostaje ostatnim, w jakim polska reprezentacja odegrała znaczącą rolę…


Posłuchaj

4:15
Michał Kirmuć o mundialowych przebojach (Pora na Trójkę)
+
Dodaj do playlisty
+

Czytaj też:

***

Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Karol Gnat 
Gość: Michał Kirmuć (dziennikarz muzyczny Trójki)
Data emisji: 21.11.2022
Godzina emisji: 6.47

kc/kor

polskieradio24.pl polskieradio24.pl

Polecane