Życie bez mediów społecznościowych. Jak walczyć z cyfrowym uzależnieniem?

Media społecznościowe. Czy bylibyśmy bez nich szczęśliwsi?

Dla jednych media społecznościowe to strata czasu, dla drugich spore ułatwienie i okazja do poznawania ludzi. Co by się stało, gdyby Facebook, Instagram, TikTok, Twitter i inne popularne portale społecznościowe po prostu wyparowały z naszego życia? Nie na kilka godzin, wskutek awarii, ale na zawsze?

– Świat by się nie skończył. Ludzie musieliby jakoś dostosować się do nowej rzeczywistości. Nie ma co ukrywać, byłby to świat trudniejszy w obsłudze. Dla wielu osób, zwłaszcza dla tych, które socjalizowały się nie do sieci, ale socjalizowały się w sieci, takie codzienne banalne doświadczenia byłyby surwiwalem – mówi kulturoznawca dr Piotr Jakubowski.

Na pytanie, czy bez mediów społecznościowych bylibyśmy szczęśliwszymi ludźmi, ekspert odpowiada przecząco. – Media społecznościowe wnoszą dużo dobrego i bardzo ułatwiają nasze codzienne funkcjonowanie. Są tylko narzędziami. Ludzie, którzy mądrze korzystają z mediów społecznościowych, bez nich z pewnością byliby mniej szczęśliwi, albo co najmniej byłoby im trudniej. Bardzo ważne jest zrobić sobie od czasu do czasu detoks, funkcjonować też w realnym świecie.

• Na jakim portalu spędzamy najwięcej czasu?;
• Robisz zdjęcia na wakacjach? Uważaj, żeby nie złamać prawa;
• TikTok blokuje część materiałów nieletnim użytkownikom.

Cyfrowy detoks

No właśnie. Jak rozpoznać moment, w którym powinniśmy zafundować sobie detoks od mediów społecznościowych? Jak wyjaśnia dr Joanna Flis z Uniwersytetu SWPS, pierwszym krokiem powinno być sprawdzenie, jak długo jesteśmy w stanie wytrzymać bez wyświetlania co chwilę przychodzących powiadomień z naszych ulubionych portali.

– Zaczęłabym od tego, żeby sprawdzić, czy jest się na krótkiej smyczy i na ile jest się na tę krótką smycz reaktywnym. Jeżeli spojrzeć z perspektywy twórców mediów społecznościowych, zależy im przede wszystkim na tym, abyśmy byli uwarunkowani na szybkie odpowiadanie na różne bodźce, w tym też bodźce, które sami podbijamy scrollując przestrzeń cyfrową – wyjaśnia ekspertka.

Higiena korzystania z social mediów, czyli "wojskowe zasady"

Podobnie jak w przypadku przerwy od alkoholu, narkotyków czy chociażby papierosów, cyfrowemu detoksowi towarzyszy syndrom odstawienny. – Doktor, która specjalizuje się w detoksach cyfrowych, mówi, że przynajmniej 50 proc. osób, które poddaje detoksowi cyfrowemu, ma objawy depresji, fobii społecznej, ADHD i nadpobudliwości psychoruchowej, które ustępują wraz z okresem trwania detoksu – mówi dr Joanna Flis.

By uniknąć wyżej wymienionych objawów, warto wprowadzić w swoje życie zasady higieny korzystania z mediów społecznościowych. – Dla osób użytkujących problemowo niezłym rozwiązaniem byłby weekend "offline". Trzy godziny przed pójściem spać należy odłożyć telefon, żeby nie bodźcować mózgu światłem. Warto rozpocząć dzień od ćwiczeń, śniadania, czasem kawy, a nie od telefonu. Umawiać się ze sobą, że będziemy sprawdzać media społecznościowe dwa razy dziennie i że pozostaniemy w nich nie dłużej niż 15 minut. Takie "wojskowe" zasady są szalenie ważne – radzi psycholog.

Posłuchaj

2:31

Świat bez mediów społecznościowych – dramat czy raj? (Pora na Trójkę)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Posłuchaj

3:52

Uzależnienie od mediów społecznościowych. Jak je rozpoznać i jak mu zapobiegać? (Pora na Trójkę)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

E-uzależnienia - przyczyny, objawy, leczenie - Joanna Flis, Joanna Gutral/Strefa Psyche Uniwersytetu SWPS

***

Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Piotr Firan
Autorzy materiałów reporterskich: Michał Kowarski, Michał Fedusio
Data emisji: 27.07.2022
Godziny emisji: 7.20, 8.10

kr