Reklama

reklama

Sztuczna inteligencja. "Musimy ją nauczyć myślenia w sposób ludzki"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Sztuczna inteligencja. "Musimy ją nauczyć myślenia w sposób ludzki"
Korzystanie ze sztucznej inteligencji nie tylko niesie za sobą szanse, ale również zagrożenia. Dlatego tak ważne jest ustanowienie prawa, które będzie regulowało jej wykorzystanieFoto: Shutterstock.com/Metamorworks

Sztuczna inteligencja – ma w sposób przejrzysty pomagać, ale ostatnio staje się coraz bardziej niezrozumiała. Jak udowodnili naukowcy z Austrii i USA, sztuczna inteligencja odchodzi od pierwotnych założeń i zaczyna myśleć samodzielnie. Jak to możliwe?

Sztuczna inteligencja odpowiada za coraz więcej dziedzin naszego życia – przydział miejsc pracy w niektórych formach czy weryfikowanie naszej zdolności kredytowej. Nie może więc dziwić fakt, że chcemy wiedzieć, jak działa. Jej oprogramowanie jest tajne, bo firmy tworzące AI nie zamierzają za darmo oddawać swojej własności intelektualnej. Problem w tym, że firmy te tworzą oprogramowanie, które żyje, jak chce.

Niewytłumaczalny algorytm

– My, jako ludzie, nie wierzymy sztucznej inteligencji, bo kieruje nią algorytm. Jest w tym dużo racji. Algorytm jest bowiem niewytłumaczalny. Jest tak, dlatego że sztucznej inteligencji pozostawiamy pole do rozwoju. Samo korzystanie z sieci neuronowej jest bardzo proste do wytłumaczenia. Niewytłumaczalne jest za to, dlaczego sztuczna inteligencja zaczyna działać w określony sposób – mówi prof. Edward Lee z Uniwersytetu Kalifornijskiego.

Nieograniczony rozwój oprogramowania 

Wśród hipotez dotyczących tego, dlaczego sztuczna inteligencja – choć została stworzona przez człowieka – nie myśli jak ludzie, jest kwestia pozwolenia na nieograniczony rozwój oprogramowania.

– Algorytmy sieci neuronowej analizują wszystko, co się dzieje na świecie. Mogą robić to dzięki łączności z internetem, pozyskując różne, często niepotrzebne im do działania dane. Nie może więc dziwić fakt, że sztuczna inteligencja według nas nie myśli logicznie, tak jak my. Stawia ona intuicję za racjonalne znajdowanie odpowiedzi – mówi prof. Martina Lindorfer z Uniwersytetu Technicznego w Wiedniu.

Potrzebne odpowiednie przepisy  

To właśnie ta różnica w postępowaniu stanowi barierę w rozumieniu oraz akceptacji sztucznej inteligencji. Aby działanie systemów, które coraz częściej kierują naszym życiem, stało się jasne, potrzebne są odpowiednie przepisy. Inaczej na firmy oraz sztuczną inteligencję nie da się wpłynąć. 

– Odpowiednią legislacją Unia Europejska, bo tym obszarem zajmuje się Wspólnota, jest w stanie wymusić, aby algorytmy były przejrzyste. Nie chodzi o to, że firmy mają ujawnić swoje oprogramowanie, tylko o to, aby jasno zarysowały, w jaki sposób sztuczna inteligencja myśli. Taka legislacja wpłynie na to, że sztuczna inteligencja będzie zrozumiała, przyniesie efekt – dodaje austriacka badaczka.


Przeczytaj także:

 

Jak konkretnie mogłoby wyglądać uregulowanie rozwoju sztucznej inteligencji? – Uważam, że sztuczną inteligencję trzeba po prostu nauczyć myślenia w sposób ludzki. Ona nie musi się udoskonalać. Ma myśleć tak jak my – logicznie, ale bez przesady. Wtedy wszystko będzie wytłumaczalne, będziemy świadomi, skąd wynikają takie, a nie inne działania – zaznacza prof. Edward Lee.


Posłuchaj

4:00
Sztuczna inteligencja coraz bardziej niezrozumiała (Trójka przed południem)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Naukowcy zauważają jednak, że sztuczna inteligencja nie mogłaby się wtedy rozwijać, zostałaby ograniczona, a takie postawienie sprawy najprawdopodobniej zakończyłoby prace nad tą technologią przyszłości.

***

Tytuł audycji: Trójka przed południem
Prowadzi: Witold Lazar
Autor materiału reporterskiego: Paweł Turski
Data emisji: 19.07.2022
Godzina emisji: 11.34

Polecane