Uchodźcy z Ukrainy. Szkoły dla dzieci, praca dla ich mam

2022-03-13, 11:03 | aktualizacja 2022-03-14, 07:03

Uchodźcy z Ukrainy trafiają do dużych miast, ale także do tych zupełnie malutkich, wydawałoby się położonych gdzieś za górami, za lasami. Jedną z nich jest gmina Istebna leżąca dokładnie przy styku trzech państw: Polski, Czech i Słowacji.

– Na terenie gminy przebywa 376 obywateli Ukrainy, którzy uciekli przed wojną. Są zlokalizowani w różnych obiektach: zazwyczaj są to pensjonaty czy agroturystyki. Rozproszenie jest stosunkowo duże: ponad 60 osób przebywa u rodzin indywidualnych, najczęściej w ich domach rodzinnych – mówi wójt gminy Istebna Łucja Michałek. – Najczęściej osoby same się zgłaszały: jechali po prostu na granicę, najczęściej po matki z dziećmi, które przywozili do swoich domów. Były też zgłoszenia do gminy: my przekazujemy te informacje dalej, żeby osoby, które szukają schronienia, mogły też do gminy Istebna trafić – opowiada.

Dla dzieci będą miejsca w szkołach

Gmina jest znana ze swoich walorów turystycznych, pełno tu hoteli, pensjonatów i kwater prywatnych. Uchodźcy są rozlokowani głównie tam. – Jak samorząd stoimy przed kolejnym wyzwaniem: musimy zorganizować naukę dla dzieci, dla uczniów, miejsca w oddziałach, dowóz. Podchodzę do tego optymistycznie i myślę, że nam się to wszystko uda – przewiduje gość Anny Popek.

Przeczytaj także

Dla mam znajdzie się praca

Zaopiekowanie się dziećmi i posłanie ich do przedszkoli i szkół to jedno, drugą kwestią jest znalezienie zajęcia dla matek. – Objechałam wszystkie obiekty, gdzie są przyjęci uchodźcy, sprawdziłam, w jakich warunkach żyją. To bardzo ważne, by wszyscy byli godnie przyjęci: tak, jak sami chcielibyśmy być. I często słyszałam pytanie "Jak długo możemy być u was? Jak długo w tym obiekcie?" – opowiada pani wójt. – Dla wielu najważniejsze jest, aby mogli zaspokoić podstawowe potrzeby. I jedną z tych potrzeb jest praca dla tych kobiet. I już widzę, że właściciele pensjonatów, obiektów gastronomicznych, niewielkich punktów produkcyjnych, mają zapotrzebowanie na ręce do pracy. Tak więc wiele z tych pań u nas pozostanie i będzie miało zatrudnienie, a gmina Istebna będzie dla nich domem na dłużej – zapewnia.

Ponadto w audycji