Męska depresja – temat trudny, wstydliwy i przemilczany
Niedawno ukazała się książka Terrence'a Reala "Nie chcę o tym mówić" poświęcona właśnie męskiej depresji. I już na jej początku autor pisze, że "mężczyzna postrzega depresję jako stan kompromitujący i zawstydzający, więc najczęściej pozostaje ona nierozpoznana ani przez niego, ani przez jego otoczenie". Dlaczego tak się wstydzimy czegoś, co jest po prostu chorobą?
Zdjęcie ilustracyjne
Foto: buy_me_some_coffee/pixabay
Statystycznie mężczyźni dużo, dużo rzadziej niż kobiety zgłaszają się po pomoc psychologiczną. – Powodów jest wiele. Jednym z nich jest wzorzec mówiący, że chłopcy nie płaczą, mężczyźni mają być twardzi i radzić sobie z różnymi wyzwaniami. Te wzorce nie pozwalają mówić o swoich słabych stronach, nie pozwalają na okazywanie smutku, lęku, przytłoczenia, zmęczenia, wypalenia. To powoduje, że nie opowiadają o swoim cierpieniu – komentuje Adam Chojnacki, psycholog i terapeuta.
Jak wykazują statystyki, rocznie tylko w USA z depresją zmaga się blisko 12 mln mężczyzn. To ogromna liczba, wskazująca, że problem jest niejako zamiatany pod dywan i niewiele się o nim mówi. – Rzeczywiście jest tak, że mężczyznom wolno ujawniać mniej. Dotyczy to przede wszystkim tych zachowań, które są społecznie nieakceptowalne, jak złość, smutek, przygnębienie, apatia oraz, oczywiście, słabość – tłumaczy psycholożka i psychoterapeutka Anna Bal.
Depresja u mężczyzn/YouTube Uniwersytet Łódzki
***
Tytuł audycji: Nie do powiedzenia
Prowadzi: Agnieszka Furtak-Bilnik
Goście: Anna Bal (psycholożka, psychoterapeutka), Adam Chojnacki (psycholog, terapeuta, specjalista i superwizor w zakresie przeciwdziałania przemocy w rodzinie)
Data emisji: 21.09.2020
Godzina emisji: 0.05
pr/mk