Ich całym światem są psy
2020-06-09, 13:06 | aktualizacja 2020-06-09, 19:06
Często otaczają nas ludzie, którzy nie mogą żyć bez swoich czworonożnych przyjaciół. Zdarza się, że prowadzą hotele dla psów, gdzie przygotowują zwierzęta do przekazania nowym właścicielom, zajmują się prowadzeniem schronisk czy też startują ze swoimi pupilami w zawodach sportowych. Kim są?
Posłuchaj
– Prowadzę hotel dla psów. Miał to być tylko i wyłącznie hotel dla psów, które są kanapowcami i mieszkają w mieście, ale później przekształcił się w hotel dla psów bezdomnych. Współpracuję z fundacjami, które ratują z opresji psy i przekazują mi je pod opiekę. Do momentu, kiedy pies nie jest przygotowany do tego, aby opuścił ten hotel, jest ze mną – mówi Iza Popławska.
Obecnie w Stefanowie znajduje się ponad 20 psów, w tym także takie, które wymagają leczenia. M.in. są to psy wylęknione i potrzebujące opieki, aby mogły socjalizować się i poznać człowieka.
Czy Logan znajdzie nowy dom?
Ten temat przewinął się przez wszystkie tabloidy, a ludzie byli poruszeni tym, co przydarzyło się Aleksandrze Prykowskiej, która zaadaptowała pięknego, dużego psa Logana ze Schroniska Na Paluchu. Aktorka została przez niego pogryziona.
– Pies po powrocie do schroniska zachowuje się w sposób naturalny pod warunkiem, że nie jest osaczany, nikt nie pochyla się i nie łapie go na siłę za głowę. Pies po prostu nie akceptuje takiego zachowania i o tym bardzo głośno mówiliśmy i mówić będziemy dalej – twierdzi Henryk Strzelczyk, dyrektor schroniska.
Zdaniem dyrektora właścicielka za bardzo zaufała psu i prawdopodobnie myślała, że jest już z nim na takim etapie zaznajomienia, że schylając się pod stół, może sobie na to pozwolić. – Logan nie pozwala na takie zachowanie osób z jego otoczenia. To prawdopodobnie doświadczenie z jego dotychczasowego życia, które może źle wspominać, kiedy był osaczany i łapany za głowę, a także być może był uwiązany za szyję na jakimś łańcuchu. Ten problem pozostał u niego na długie lata i do chwili obecnej nie udało się odwrócić tego procesu w pożądaną przez ludzi stronę – słyszymy.
Henryk Strzelczyk zapewnia, że będzie szukał nowego domu dla psa. – Logan funkcjonujący obok nas bez osaczania nie gryzie i nie atakuje. Jeśli nie jest na siłę przytulany, potrafi sam przytulić się do człowieka, ale nie można go wtedy objąć ręką za szyję, ponieważ on nigdy tego nie zaakceptuje – dodaje.
Psy z zaprzęgów
Od 20 lat jego nazwisko w świecie psich zaprzęgów to jest absolutna legenda. Jak Igor Tracz oraz jego psy funkcjonują w dobie pandemii?
– Obecnie mam 15 psów, część z nich jest w wieku emerytalnym, co oznacza, że już nie startują w zawodach, ale jeśli mają siły i możliwości to trenują. Mają organizmy tak nakręcone i tak przygotowane do biegania, że nie jesteśmy w stanie odmówić im ruchu – mówi Igor Tracz.
Wielokrotny mistrz świata przyznaje, że na tę chwilę do zawodów przygotowuje się 9 psów. – Od wielu lat mieszkam na wsi, po tym jak uciekliśmy z centrum Gdańska. Wokół nas mamy lasy, łąki, pola, więc nawet jak były restrykcyjne obostrzenia, to nie mogłem sobie pozwolić na to, żeby moje psy były absolutnie bez ruchu. To był okres, kiedy byliśmy już po sezonie wyścigowym i musieliśmy nasze psy delikatnie roztrenować, a nie mogliśmy ich postawić w miejscu, ponieważ są żywymi organizmami (…). Więcej krzywdy stałoby się, gdybym zamknął je na wybiegach bez możliwości ruchu – tłumaczy Igor Tracz.
***
Tytuł audycji: Dzień z Trójką w domu
Prowadzi: Michał Olszański
Data emisji: 9.06.2020
Godziny emisji: 10.20, 11.12, 12.12
ds/mk