Reklama

reklama

Kiedy scenariusz polskiego kina pisała Moskwa – kino propagandowe w PRL

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Kiedy scenariusz polskiego kina pisała Moskwa – kino propagandowe w PRL
Warszawa 18.04.1949. Kino Stylowy przy ul. Marszałkowskiej 112, gdzie prezentowany jest codzienny serwis informacyjny, Polska Kronika Filmowa, tzw. Kino AktualnościFoto: PAP/CAF

– W kinie socrealistycznym państwo jest mecenasem i właścicielem. Reżyser nie jest autorem, tylko kimś, kto układa puzzle, które może są rozsypane, ale z góry wiadomo, jaki musi wyjść obrazek – mówił w Trójce filolog, filmoznawca prof. Piotr Zwierzchowski.

Posłuchaj

Rola kina w początkowym okresie dziejów PRL (Białe Plamy/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Socrealizm wiązał się z zaangażowaniem kultury i sztuki w budowę ustroju. Zaistniał w architekturze, literaturze, ale też w kinie. Przodownik pracy był wręcz superbohaterem powojennej dekady, który dzięki nadludzkiej pracowitości mógł nie tylko wypełniać, ale i przekraczać kolejne plany. Potęga wielkiego przemysłu, kult młodości i braterstwa dobrze korespondowały z koniecznością odbudowy Warszawy i całego kraju. Scenariusz polskiego kina pisała Moskwa, a realizacją koncepcji ideologicznych na polskim gruncie zajęli się przede wszystkim twórcy aktywni zawodowo także przed wybuchem wojny. Jakie zatem było kino pierwszej dekady Polskiej Republiki Ludowej? Na czym polegały główne założenia socrealizmu, jak organizowano funkcjonowanie kina jako narzędzia państwowej propagandy?

– Naśladownictwo wzorów radzieckich i to nie tego najciekawszego kina radzieckiego z lat 20., tylko tego stalinowskiego z lat 30. i 40., bez wątpienia jest wyraźne. Widać je na bardzo wielu poziomach, chociażby tytuł "Niedaleko Warszawy" od razu budził skojarzenia z "Daleko od Moskwy". Ze Związku Radzieckiego na pewno wzięto całkowity nad kinematografią i jednocześnie całkowite upolitycznienie produkcji i recepcji – wyjaśniał Piotr Zwierzchowski. 

– To była masakra, rzeźnia, którą dokonywała elita naszego życia kulturalnego na żywy organizmie, którym były te produkcje filmowe – dodał prof. Mariusz Guzek, filmoznawca i adiunkt w Zakładzie Socjologii Polityki i Komunikowania Społecznego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.

***

Tytuł audycji: Białe plamy
Prowadzi: Mirosław Biełaszko
Goście: prof. Mariusz Guzek (filmoznawca, adiunkt w Zakładzie Socjologii Polityki i Komunikowania Społecznego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy), prof. Piotr Zwierzchowski (filolog, filmoznawca)
Data emisji: 18.03.2020 
Godzina emisji: 23.08

Polecane