Jak PRL walczyła z intelektualistami
2017-10-13, 00:10 | aktualizacja 2017-12-01, 12:12
Władza obawiała się niezależnych elit, dlatego na różne sposoby dążyła do ich podporządkowania. A jednak proces upadku systemu rozpoczął się od sojuszu części inteligencji, która zdołała zachować przestrzeń niezależności, z robotnikami.
Posłuchaj
– W 1939 roku w Polsce było łącznie około 350 tys. osób posiadających średnie lub wyższe wykształcenie. Połowa z nich zginęła, niezależnie od pochodzenia, w Katyniu i w ramach Shoah, zbrodniczego projektu nazistowskich Niemiec. Do tego dochodzi wielka liczba ludzi na emigracji, z których część wróciła po wojnie. Niemniej, większość pozostała poza granicami. I tu pojawia się nowa inteligencja budowana w PRL – opowiada gość "Białych plam", prof. Jerzy Eisler.
Ci, którzy powrócili, musieli zmierzyć się z nową rzeczywistością. Władza narzucała o czym można, a o czym nie wolno było pisać. Niepokorni intelektualiści mieli obniżane uposażenia, przesiedlano ich i utrudniano pracę. PRL chciała zbudować swoją własną inteligencję i zerwać z tradycją przedwojenną.
Zapraszamy do wysłuchania dołączonej audycji, w której Mirosław Biełaszko i jego goście ze szczegółami opowiadali o życiu polskich elit intelektualnych lat 1944-89.
***
Audycja powstała we współpracy z Filmoteką Narodową – Instytutem Audiowizualnym.
***
Tytuł audycji: Białe plamy
Prowadzi: Mirosław Biełaszko
Goście: prof. Jerzy Eisler, dr Marcin Kruszyński
Data emisji: 12.10.2017
Godzina emisji: 23.08
ml/ab