Szkoły zawodowe przestaną być szkołami drugiej kategorii?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Szkoły zawodowe przestaną być szkołami drugiej kategorii?
Foto: Glow Images/East News

Szkolnictwo zawodowe - przez lata pogardzane i spychane na margines, dziś czeka na renesans. Nowy rząd postanowił zająć się tą gałęzią edukacji, bo okazuje się, że na rynku pracy brakuje ludzi o konkretnych umiejętnościach.

Posłuchaj

Szkoły zawodowe przestaną być szkołami drugiej kategorii? (Za, a nawet przeciw/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Zdaniem Joanny Dębek - rzecznika prasowego Ministra Edukacji Narodowej - nie da się reformować szkolnictwa zawodowego bez ścisłej współpracy z pracodawcami. - Bardzo chcemy zaangażować ich nie tylko w przygotowanie programów nauczania, ale także żeby nam powiedzieli, kogo potrzebują. Bardzo ważne jest to, żeby ze szkół zawodowych wychodziły osoby, które potem będą się mogły odnaleźć na rynku pracy i osoby, które będą posiadały umiejętności wymagane przez pracodawców - dodaje gość audycji "Za, a nawet przeciw".
Według niej rodzice bardzo mało wiedzą o szkołach zawodowych. - Chcemy to zmienić, czyli m.in. stworzyć mapę szkół zawodowych. Każdy będzie mógł wejść na stronę internetową MEN, zobaczyć jaka szkoła działa w jego okolicy, w jakich kształci zawodach. Chcemy też pokazać programy tych szkół i pokazać, że nie musi to być szkoła drugiego wyboru - mówi.
Więcej dyskusji z cyklu "Za, a nawet przeciw" znajdą Państwo tutaj >>>

Współcześnie szkoły zawodowe to coś więcej, niż stereotyp sprzed lat. Prof. Michał Sachańbiński - rektor Szkoły Wyższej Rzemiosł Artystycznych i Zarządzania we Wrocławiu - mówi, że w jego szkole są dwa kierunki. - Jeden z nich to konserwacja i restauracja dzieł sztuki ze szczególnym uwzględnieniem rzemiosła artystycznego. I rzeczywiście, absolwenci tego kierunku mają pełne zatrudnienie. Druga specjalność jest niszowa: jubilerstwo i rzeczoznawstwo kamieni szlachetnych. Tu studenci kontynuują tradycje swoich ojców i też znajdują zatrudnienie - opowiada.
- By uczyć się w szkole trzeba mieć predyspozycje i zdolności manualne. Mamy studentów, którzy posiadają tę iskrę bożą. Mamy część studentów, którzy zetknęli się z zawodem sztukatora, złotnika. Na studiach zaocznych mamy coraz więcej osób po studiach wyższych - dodaje gość Michała Olszańskiego.

W audycji z udziałem słuchaczy wzięli także udział: Anna Wdowińska-Sawicka (miesięcznik Perspektywy), Jolanta Kossakowska (dyrektor Zespołu Oświaty Zawodowej i Problematyki Społecznej Związku Rzemiosła Polskiego), Ireneusz Jabłoński (Centrum im. Adama Smitha), Artur Satora (rzecznik GUS)

Audycji "Za, a nawet przeciw" można słuchać od poniedziałku do czwartku w samo południe. Zapraszamy.

(mp, ei)

Poniżej prezentujemy wyniki sondy przeprowadzonej podczas audycji:

 


Polecane