Andrzej Turski - dziennikarz i… gitarzysta Chochołów oraz Pesymistów
- Muzyka to była moja pasja i hobby. Wiedziałem jednak, że kiedy dojdzie do wyboru drogi życiowej, nie będzie to granie - mówił w "Trójkowym Wehikule Czasu" dziennikarz Andrzej Turski.
Andrzej Turski
Foto: TVP/PAP/Ireneusz Sobieszczuk
Ten głos znają dziś przede wszystkim widzowie telewizyjnej "Panoramy”, ale pamiętają go dobrze starsi radiosłuchacze. Mówił do nich w audycjach Studia Rytm, a potem Radiokuriera, który wymyślił na spółkę z nieżyjącym już Zbigniewem Gieniewskim.
Ale jeszcze wcześniej Andrzej Turski grał na gitarze – której brzmienie słychać w nagraniach Chochołów i Pesymistów oraz w zapomnianej grupie Czterech. Ta ostatnia rozpadła się wkrótce po zrealizowaniu znakomitych i zadziwiających wersji utworów Jana Sebastiana Bacha w aranżacji na gitary elektryczne!
"Polski Top Wszech Czasów" - słuchaj na moje.polskieradio.pl>>>
Muzyczna przygoda Andrzeja Turskiego rozpoczęła się od... banjo. - Jeszcze jako harcerz w szkole średniej grałem na banjo, ale takim 6-strunowym, na którym grało się jak na gitarze. Później pojechałem na muzyczny obóz do Przemyśla, na którym instruktorami byli ówcześni Czerwono-Czarni. Na tym obozie powstały Alibabki – wspominał gość Jerzego Sosnowskiego.
Andrzej Turski, zaangażowany już muzyczne, zdecydował się jednak na studia polonistycznie. – Muzyka to było moje hobby, bardzo kochałem gitarę, ale wiedziałem, że nie będę muzykiem. Wiedziałem, że moja przyszła praca będzie związana z przedmiotami humanistycznymi. Kiedy nastąpił ostry konflikt między grą a pracą, musiałem dokonać bolesnego wyboru i skończyłem w ogóle grę na gitarze w 1968 r. – opowiadał.
Pracę w radiu rozpoczął w połowie 1968 r. - Studio Rytm, to była mała redakcja, której szefem był Andrzej Korzyński. Zaoferował mi pracę na pół etatu i tak się zaczęło, z dnia na dzień. Zaczynałem od robienia herbaty, dosłownie. Z czasem okazało się jednak, że mam znacznie większy talent do tej pracy niż do gitary, więc całkowicie już zrezygnowałem z grania. Na szczęście zawodowo rozwijałem się dość szybko – dodał.
Jak wspomina Annę German, jakie były początki kariery Maryli Rodowicz, dlaczego wstąpił do PZPR i dlaczego Trójka to jego "największy sukces dyrektorski"? O tym wszystkim usłyszą Państwo w nagraniu audycji.
Na "Trójkowy Wehikuł Czasu" Agnieszka Obszańska i Jerzy Sosnowski zapraszają w każdą sobotę po godz. 15.00.
(ei)
W audycji nadaliśmy następujące utwory (z gwiazdką – po raz pierwszy w Wehikule):
1. *Chochoły (voc. Piotr Miks): Dlaczego Karolina (1964) 2’13”
2. * Pesymiści: Nie powiem ci już nic (1966) 2’24”
3. * Pesymiści: Nocny spacer (1966) 2’42”
4. * Czterech: Preludium c-moll (Jan Sebastian Bach, Das Wohltemperierte Klavier BWV 847) 1’39”
5. * Ala Eksztajn: Mój płacz ukoi wiatr (1969) 2’21”
6. Maryla Rodowicz: Przyjdzie chmura chmur (1974) 3’11”
7. * Czterech: Preludium e-moll (Jan Sebastian Bach, Das Wohltemperierte Klavier BWV 855) 2’12” (fragm.)