Angela Merkel wygrywa wybory. Czeka nas dalsze zaciskanie pasa?
2013-09-23, 18:09 | aktualizacja 2013-09-23, 20:09
- Merkel przyjmuje globalną narrację. Podkreśla, że musimy być konkurencyjni, aby mierzyć się z nowymi potęgami. Argumenty przez nią używane działają w Niemczech. Poza nimi pojawiają się pytania czy lokomotywa niemiecka ciągnie całą Europę czy tylko Niemcy - mówi Almut Möller z Niemieckiej Rady Stosunków Zagranicznych.
Posłuchaj
- Konserwatyści mogą się cieszyć z wyniku wyborów, bo wybór Merkel gwarantuje stabilność. Inaczej na ten wybór zapatruje się np. francuski prezydent czy europejskiej kraje pogrążone w kryzysie. Dla nich ważne jest m.in. pytanie czy ten wybór oznacza dalsze cięcia w europejskim budżecie.
Wybory w Niemczech - tu czytaj więcej>>>
W Niemczech, z powodów oczywistych oszczędności do jakiś wzywa Angela Merkel, spotykają się z pozytywnym odbiorem, inaczej jest w krajach pogrążonych w kryzysie. Tam niemiecka polityk jest ostro krytykowana. Czy wraz z nową kadencją zdecyduje się ona wysłać zmieniony nieco sygnał do pogrążonych w kryzysie Hiszpanii i Portugalii? Czy zasugeruje, że przezwyciężenie kryzysu będziemy wspierać nie tylko oszczędnościami - zastanawia się gość "Trzech stron świata". Jak ocenia ten ruch mógłby być impulsem do rozwoju programów pomocowych.
Więcej komentarzy do bieżącej sytuacji na świecie znajdziesz na podstronach audycji "Raport o stanie świata" oraz "Trzy strony świata".
W USA, a także w krajach Europejskich uważa się, że Niemcy korzystają z bezpieczeństwa, ale nie są gotowi uczestniczyć w jego utrzymaniu. Ostatnio pokazały to wydarzenia w Libii, na Mali czy w Syrii. Czy jest szansą na zmianę tej polityki, co z polityką wobec Rosji? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z Almut Möller z Niemieckiej Rady Stosunków Zagranicznych.
Zapraszamy do słuchania audycji "Trzy strony świata" w poniedziałki i środy o godz. 16.45.
(gs)