Młodzi chcą ambitnego kina

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Młodzi chcą ambitnego kina
zdjęcie ilustracyjneFoto: sxc.hu

– 80 procent młodych ludzi powiedziało, że obejrzało w życiu taki film, który zmienił ich nastawienie do innych ludzi. Dla mnie to jest taki znak, że oni czegoś oczekują od kina – mówił Maciej Jakubczyk ze Stowarzyszenia Nowe Horyzonty, organizator kampanii "Oglądam, czuję, myślę – raport o młodych w kinie".

Posłuchaj

Kontakt z ambitnym kinem kształtuje osobowość (Klub Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

Krytycy starszego pokolenia deklarują, że w dziełach X Muzy szukają poważnej refleksji o świecie, poligonu doświadczalnego dla emocji, także mrocznych, wreszcie pogodzenia z istnieniem, czyli czegoś, co przypomina starożytne pojęcie katharsis. Czym jest kino dla młodych ludzi? Czy tylko sposobem na przyjemne spędzenie dwóch godzin, nieraz z popularnym napojem gazowanym i potężnym kubkiem prażonej kukurydzy pod ręką?
O tym rozmawialiśmy w "Klubie Trójki" z Maciejem Jakubczykiem ze Stowarzyszenia Nowe Horyzonty, organizatorem kampanii edukacyjnej "Oglądam, czuję, myślę – raport o młodych w kinie" oraz z Łukaszem Simlatem , aktorem, uczestnikiem tej kampanii.
Maciej Jakubczyk mówił, że z raportu przeprowadzonego na potrzeby kampanii można wnioskować, że nie brakuje młodych widzów, traktujących kino serio i stawiających mu wysokie wymagania. Jego zdaniem edukację filmową można prowadzić nie tylko na lekcjach polskiego.  –  Na przykład taki film "Slumdog Millionaire” można kapitalnie omówić na lekcji geografii – stwierdził rozmówca Jerzego Sosnowskiego .
Łukasz Simlat  mówił, że ludzie w kinie szukają lustra, odbicia. – Żeby nazwać samego siebie, nazwać swoje problemy – tłumaczył gość "Klubu Trójki".

Audycji "Klub Trójki" można słuchać od poniedziałku do czwartku po godzinie 21.00.

Polecane