Reklama
2024-04-17, 11:04 | aktualizacja 2024-04-17, 15:04
W połowie marca Rada Wykonawcza Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego postanowiła, że rosyjscy i białoruscy sportowcy, którzy otrzymają prawo występu, nie będą mogli wziąć udziału w ceremonii otwarcia. Decyzja wywołała kontrowersje m.in. w środowisku sportowym. - Jestem skrajnie przeciwny temu, żeby Rosjanie i Białorusini w jakikolwiek sposób startowali na igrzyskach. Jeżeli jednak ich dopuszczono pod pewnymi rygorami i niektórzy spełniają te warunki, to dlaczego mają przyjść na start swojej konkurencji, a nie mieliby przyjść na stadion na ceremonię? - zastanawiał się Szymon Kołecki, mistrz olimpijski z Pekinu (2008) i wicemistrz z Sydney (2000) w podnoszeniu ciężarów.
👀 Spot the Eiffel Tower doing pull-ups yet? That's us training for the #ParisOlympics! 🇫🇷🏋️♂️ Ready to see records crumble like a fresh croissant? 🥐 Tell us your dream Olympic matchup or event. Sprinting baguettes? Synchronized espresso drinking? Let's get creative! #Paris2024 pic.twitter.com/3Q5pnqt7al
— Paris 2024 Olympics (English) (@OlympicsParis) March 4, 2024
- Myślę, że międzynarodowy ruch olimpijski stoi teraz przed bardzo trudnymi wyzwaniami, których nie było wcześniej w historii. Mówimy tutaj przede wszystkim o rosyjskiej agresji na Ukrainę i konsekwencjach z nią związanych. Myślę, że wiele kontrowersji budzi ta sytuacja, a sam temat nie jest zero-jedynkowy, co widać w sporze i zdaniu różnych krajów europejskich oraz reszty świata. Jakieś decyzje zapadły i nie wiem, na ile cała ta sytuacja jest do rozstrzygnięcia na już - przyznała w "Klubie Trójki" Magdalena Piekarska-Twardochel, szpadzistka, mistrzyni Europy i wicemistrzyni świata.
Do tej pory z łącznej puli około 10 milionów biletów sprzedano już 7,9 mln, a 63 procent kart wstępu trafiło do miłośników sportu z Francji. - Ruch olimpijski mierzy się teraz z globalizmem. Globalizacja, która miała być dla niego zbawienna i pozwalać patrzeć szeroko na cały świat, połączona z demokracją olimpijską, stała się wyzwaniem. W tym przypadku widać to bardzo dobitnie. Dodatkowo mamy dla czynienia z igrzyskami, które mają miejsce zarówno latem, jak i zimą, a ruch olimpijski cały czas jest ten sam - powiedział w Trójce Robert Korzeniowski - czterokrotny mistrz olimpijski w chodzie sportowym.
- Dziś ruch olimpijski to coś fantastycznego. Odnosząc się do jego kondycji, można śmiało powiedzieć, że kółka olimpijskie wciąż mają ogromną siłę i są globalnie rozumiane na całym świecie. Symbolika olimpijska, czyli medale i ogień, dalej są tematami, o których się mówi i w których uczestniczy globalna świadomość. Tylko to wszystko się rozdrabnia. Mamy atomizację przekazu i interesów. Dla mnie jest to kondycja przedstartowa do nowej epoki - podsumował.
8 maja ogień olimpijski dotrze do Marsylii. Jej wybór nie jest przypadkowy, gdyż ok. 600 r. p.n.e. została ona założona przez greckich osadników z Fokai, a w trakcie tegorocznych igrzysk będzie miejscem rywalizacji żeglarzy.
Na 100 dni przed ceremonią otwarcia igrzysk miejsce w składzie reprezentacji Polski zapewniło sobie 116 sportowców. W dyscyplinach zespołowych to oczywiście siatkarki i siatkarze, a indywidualnie liczne grono lekkoatletów, strzelców, pływaków, kolarzy torowych czy kajakarzy.
Przewodniczący Polskiego Komitetu Olimpijskiego, Radosław Piesiewicz, podkreśla, że najbliższe tygodnie w przygotowaniach do igrzysk będą bardzo intensywne.
Wywiad z trenerem kadry narodowej @GProxa przed ME i kwalifikacjami olimpijskim 🔽🔽https://t.co/6hkBIiylVN
— Igrzyska Paryż 2024 (@Igrzyska2024) April 16, 2024
Początek igrzysk olimpijskich w Paryżu - 26 lipca. Impreza potrwa do 11 sierpnia.
***
Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzi: Krzysztof Łoniewski
Goście: Magdalena Piekarska-Twardochel (szpadzistka, mistrzyni Europy i wicemistrzyni świata) oraz Robert Korzeniowski (czterokrotny mistrz olimpijski w chodzie sportowym)
emisji: 16.04.2024
Godzina emisji: 20.08
qch/PR24/IAR/zch/wmkor
