Wybory w USA: kontynuacja i niewielka zmiana

- Obudziliśmy się w świecie, w którym Ameryka wczorajsza jest taka sama jak dzisiejsza - powiedział w radiowej Trójce dr Marcin Zaborowski, dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

Wybory w USA: kontynuacja i niewielka zmiana

Marcin Zaborowski

Foto: Polskie Radio

Marcin Zaborowski w Salonie politycznym Trójki
+
Dodaj do playlisty
+

Dr Marcin Zaborowski podsumował reelekcję Baracka Obamy na prezydenta USA, który pokonał w wyścigu o fotel prezydencki Mitta Romneya.

Zdaniem Zaborowskiego Amerykanie nie uwierzyli Romneyowi. - Narracja Romneya, uważanego za osobę wiarygodną jeśli chodzi o sprawy gospodarcze, okazała się nieprzekonującą - powiedział Zaborowski . Podkreślił, że ludzie go nie polubili. Ne przemówił do ich wyobraźni. - Uznano go za osobę, która nie rozumie zmartwień przeciętnego wyborcy - powiedział. 

Zaborowski nie zgodził się z opinią, że jedyną zmianą, jaką przez ostatnie cztery lata wprowadził Obama, była zmiana jego samego jako polityka. Jego zdaniem doszło do bardzo poważnych zmian w Stanach Zjednoczonych. Przypomniał wprowadzenie obowiązkowego systemu opieki zdrowotnej i ubezpieczeń.  - To zmiana rewolucyjna, porównywalna z tym co zrobił prezydent Franklin D. Roosevelt wprowadzając "new deal" - powiedział Zaborowski. 

Zbagatelizował natomiast sprawę różnic między Barackiem Obamą a Mittem Romneyem w podejściu do polityki zagranicznej. Jego zdaniem wiele ich nie było.  - Obama mówił pozytywnie o relacjach z Rosją, a Romney negatywnie. Pierwszy przypominał sukcesy, drugi porażki - podkreślił Zaborowski. Przypomniał, że taka jest polityka. A rzeczywistość wskazuje, że ktokolwiek zostałby prezydentem miałby mniejszy budżet na obronę, kryzys ekonomiczny i do czynienia z wyborcami, którzy nie chcą kolejnej wojny, interwencji w Libii i Syrii.

Rozmawiał Marcin Zaborski

tj

''

Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.