"Poseł Tomasz Kaczmarek jest niewiarygodny"
2012-09-19, 18:09 | aktualizacja 2012-09-19, 19:09
- To ostatnia osoba, która może stawiać jakiekolwiek zarzuty ws. inwigilowania - uważa poseł PO Marcin Kierwiński, gość "Pulsu Trójki".
Posłuchaj
O tym, że prokuratura wojskowa wszczęła śledztwo w sprawie inwigilacji posła PiS Tomasza Kaczmarka i jego asystenta przez kontrwywiad poinformowała "Rzeczpospolita". W związku ze sprawą PiS domaga się nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu. Według posła Adama Hofmana inwigilowany miał być też inny poseł PiS, Marek Opioła.
- Też złożyłem zawiadomienie w tej sprawie. Mam informację, że na moją okoliczność Służba Kontrwywiadu też przeprowadzała działania operacyjne - przyznaje w "PulsieTrójki" Marek Opioła. Skąd ma tę informacja? - Moje źródło mi to potwierdziło - mówi tajemniczo. Ujawnia jedynie, że pochodziło ze Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
Uważa, że służby zainteresowały się nim z powodu interpelacji, które składał w Sejmie nt. SKW. - Dotyczyły nieprawidłowości, które są w SKW. W tej sprawie dotyczyły imprezy towarzyskiej i wpuszczenia osób nieuprawnionych na teren SKW - wyjaśnił Opioła.
Marcin Kierwiński z PO zgadza się, że inwigilacja opozycji to poważna sprawa. Przypomina jednak, że na razie prokuratura wszczęła postępowanie i to jest rutynowe działanie. - Pan poseł Kaczmarek złożył zawiadomienie do prokuratury, zgłosił wielu świadków i prokuratura musi to zrobić - powiedział Kierwiński.
Jego zdaniem na razie nic nie wskazuje na to, że służby wykorzystywały swoją pozycję aby inwigilować posłów. Jestem spokojny, że będzie z dużej chmury mały deszcz - podsumował.
Rozmawiał Damian Kwiek
tj