O polskiej armii: "białoruska jest w stanie nas rozjechać"
Takiego zdania są wiceszef sejmowej komisji obrony Andrzej Rozenek, oraz Tadeusz Cymański, europoseł Solidarnej Polski.
Foto: kpt. Dariusz Kudlewski/wojsko-polskie.pl
- Ta propozycja prezydencka jest dziwna. Nie bardzo rozumiem dlaczego mamy coś robić obok NATO, skoro koncepcja NATO-wska jest w zupełności wystarczająca - mówił Rozenek, który był gościem Pulsem Trójki.
Bronisław Komorowski proponował niedawno, by Polska sama stworzyła i sfinansowała budowę własnej tarczy antyrakietowej.
- W tej chwili prawda jest taka, że armia białoruska jest w stanie nas rozjechać i to w szybki sposób. Mamy skromną armię, źle wyposażoną, niezbyt gotową do działań - mówił poseł Ruchu Palikota, który jest wiceszefem komisji obrony. - Z wyjątkiem nielicznych komponentów, które są wykorzystywane w misjach, pozostała część armii jest po prostu na przestarzałym sprzęcie i nie nadaje się do niczego - dodał.
Tadeusz Cymański zwrócił uwagę na brak poboru, dzięki któremu mężczyźni mieli podstawową wiedzę o obronności. - Moi synowie nie mieli w życiu karabinu w ręku - powiedział. Jego zdaniem "każdy mężczyzna powinien być, choćby w sensie podstawowym, przeszkolony". Rozenek nie zgodził się z nim, armię zawodową nazywając rozwiązaniem dobrym i nowoczesnym. - Problemem jest brak nowoczesnego wyposażenia - powiedział poseł.
Rozmawiał Damian Kwiek.
Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
sg