Polityczna walka na wnioski
- Tak się składa, że pewne doświadczenie, skromne bo skromne, ale przed komisją etyki poselskiej mam - mówił w radiowej Trójce Zbigniew Girzyński, poseł PiS.
Zbigniew Girzyński
Foto: girzyński.pl
PO zwróciła się w piątek do sejmowej komisji etyki o ukaranie naganą Jarosława Kaczyńskiego, Antoniego Macierewicza, Joachima Brudzińskiego i Zbigniewa Girzyńskiego m.in. za "insynuacje oraz oszczerstwa pod adresem najwyższych władz Rzeczypospolitej Polskiej". Natomiast PiS złożyło wniosek o ukaranie premiera. Małgorzata Gosiewska oskarżyła szefa PO o "atak na politycznych konkurentów".
- Nie czytałem jeszcze tego wniosku, który koledzy z PO złożyli - powiedział w "Pulsie Trójki" Zbigniew Girzyński. - Jestem gotów za te słowa ponieść wszystkie konsekwencje. Tak się składa, że pewne doświadczenie, skromne bo skromne, ale przed komisją etyki dwukrotnie i sądach cywilnych z tytułu różnych sporów z politykami PO mam. Nigdy w tych kwestiach nie zakończyło się to dla mnie jakimiś niepomyślnymi rozwiązaniami. Jestem przekonany, że tym razem będzie podobnie.
Julia Pitera, posłanka PO uważa, że oskarżanie przez polityków PiS premiera, prezydenta o zdradę, to przekroczenie wszystkich granic. - Dla mnie od dłuższego czasu eksploatowanie katastrofy smoleńskiej przekracza już wszelkie granice i rzeczywiście nie spodziewałam się, że można jednym tchem mówić o głębokim przeżyciu, tragedii osobistej i natychmiast przejść miękko do takiego wykorzystywania politycznego. Odnoszę wrażenie, że dzisiaj katastrofa smoleńska stała się takim punktem do jednoczenia elektoratu prawicy - zaznaczyła.
Goście "Pulsu Trójki" rozmawiali także o nowych wątkach w sprawie zabójstwa Marka Papały. O tym dowiesz się słuchając całej audycji.
Audycji "Puls Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o 17.45. Zapraszamy!
aj