Sawicki: politycy uprawiają nekrofilię na tragedii
- Widać wyraźnie, jak mylili się politycy i komisje ogłaszając swoje wyroki bez dokładnego badania - mówił minister w Trójce.
Marek Sawicki
Foto: Fot.: Polskie Radio
Są tacy politycy, którzy uprawiają swego rodzaju nekrofilię na tragedii smoleńskiej - powiedział Marek Sawicki w "Salonie politycznym Trójki". - Tu politykom na razie nic do tego, niech się wypowiedzą prokuratorzy - dodał.
Zdaniem ministra rolnictwa, "widać wyraźnie, jak mylili się i politycy i komisje", których członkowie wydawali wyroki w sprawie katastrofy bez dostatecznej wiedzy. Jak zauważył minister rolnictwa, wszyscy do tej pory uważali, że gen. Błasik był w kabinie i rozmawiał z załogą.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
- Nie można z tej tragedii czynić głównej osi życia i sporu politycznego w Polsce - dodał.
Jego zdaniem bałagan w 36. specpułku był obecny nie tylko w tej kadencji, ale także za poprzednich premierów, więc musiał on doprowadzić do tragedii. - Załoga nie była na tyle wyszkolona, żeby wozić tak ważne osoby - zaznaczył Sawicki. - Gdyby to byli piloci cywilni, z pewnością trzymaliby się procedur.
Zdaniem ministra rolnictwa, piloci z 36. specpułku wiedzieli, że procedury co prawda istnieją, ale na podstawie poprzednich doświadczeń byli przekonani, że można je obejść. W tym Marek Sawicki upatruje przyczyn tragedii smoleńskiej.
Zobacz serwis specjalny: SMOLEŃSK 2010>>>
Audycji "Salon polityczny Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o 8.13. Zapraszamy.
wit