Unia się nami nie interesuje
Leszek Miller (SLD): Polska jest na poboczu Unii Europejskiej. Niemcy są dziś bardziej zainteresowane sytuacją w Estonii i na Słowacji.
Leszek Miller
Były premier powiedział w "Salonie politycznym Trójki", że Polska nie jest – jak zapewnia premier Donald Tusk - na czele integracji europejskiej. - Kiedy słyszę te zapewnienia to ogarnia mnie zdumienie. My jesteśmy na poboczu. Polska nadal nie podpisała Karty Państw Podstawowych. O ile rozumiem, dlatego nie zrobił tego rząd Jarosława Kaczyńskiego, o tyle nie wiem czemu, mimo zapowiedzi, nie zrobił tego Donald Tusk – powiedział Miller.
Zdaniem Leszka Millera Polska powinna być w strefie euro. – Jeśli tam nie jesteśmy, to znaczy, że nasza gospodarka nie jest wystarczająco konkurencyjna – powiedział. Miller dodał, że Grecja nie powinna być w strefie euro, nigdy też nie spełniała wymagań strefy.
Zdaniem Millera, Niemcy bardziej są dziś zainteresowane sytuacją w Estonii i Słowacji, ponieważ te kraje przyjęły już wspólną walutę. - Polska jest na uboczu. Nie będąc w strefie euro nie mamy wpływu na decyzje makroekonomiczne – powiedział Miller.
Wybory w cieniu Smoleńska?
Leszek Miller powiedział, że niepublikowanie raportu Jerzego Millera ws. katastrofy w Smoleńsku może służyć "podgrzewaniu" konfliktu między PiS i PO w czasie kampanii wyborczej. Jak podkreśla były premier, kluczowy dla kampanii będzie wrzesień. Jego zdaniem, Polacy wrócą wtedy z wakacji, będą mieli wydatki związane z posłaniem dzieci do szkół i nie będą ich interesowały sprawy Smoleńska, ale sytuacja ekonomiczna kraju.
Miller powiedział, że będzie startował w wyborach do Sejmu, a nie Senatu, jak spekulowały media. Dodał, że otrzymał od Grzegorza Napieralskiego dobrą propozycję, jednak ogłosi ją szef partii, a nie on.
Audycji "Salon polityczny Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o godz. 8.13.
rk