Sytuacja w PiS. Sasin: przed nami rywalizacja z Braunem, Mentzenem, Bosakiem

Media wskazują na napiętą sytuację w PiS i podział partii na frakcje. Jacek Sasin zaprzeczył tym doniesieniom. - Nie ma żadnej frakcji maślarzy, margaryniarzy, dżemiarzy - powiedział poseł PiS w "Bez Uników". Tłumaczył, że partia nie ma wrogów po prawej stronie sceny politycznej, ale "rywalizacja i z Brunem, i z Mentzenem, i z Bosakiem jest oczywista".

Sytuacja w PiS. Sasin: przed nami rywalizacja z Braunem, Mentzenem, Bosakiem

Politycy PiS na sali sejmowej

Foto: Wojciech Olkusnik/East News

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Jacek Sasin zaprzeczył, że PiS jest podzielone na frakcje
  • Przyznał, że Mateusz Morawiecki także pracuje nad programem partii
  • Podkreślił, że PiS szykuje się do rywalizacji z Brunem, z Mentzenem i z Bosakiem 

OGLĄDAJ. Poseł PiS Jacek Sasin gościem Renaty Grochal

W ostatnim czasie media wskazywały na napiętą sytuację wewnątrz PiS. Jako przykład podawano powołanie - decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego - zespołu ds. opracowania założeń programu PiS, w skład którego weszli wiceprezesi partii: Mariusz Błaszczak, Przemysław Czarnek, Tobiasz Bocheński, Patryk Jaki oraz były szef MAP Jacek Sasin, a w którym - jak podkreślano w mediach - pominięto Mateusza Morawieckiego. Były premier nie znalazł się także na liście 18 grup tematycznych odpowiedzialnych za opracowanie poszczególnych elementów programowych, co - jak czytamy w mediach - miało, zdaniem frakcji Morawieckiego, osłabić jego pozycję w partii.

- Nie ma żadnej frakcji maślarzy, margaryniarzy, dżemiarzy, być może jeszcze kogoś. Można wszystkie produkty spożywcze tak po kolei wymieniać. Absurd, to jest wymysł dziennikarzy - skomentował Jacek Sasin.

Poseł podkreślił, że "Prawo i Sprawiedliwość jest partią zjednoczoną". - Dyskutujemy między sobą, to jest oczywiste i naturalne. Trudno, żeby w partii politycznej nie było dyskusji o strategii politycznej, o programie, o tego typu rzeczach, również różnic poglądów - tłumaczył. Sasin wyjaśnił, że "Mateusz Morawiecki jest szefem zespołu pracy państwowej, pracuje nad programem od dwóch lat." - Jest zespół programowy premiera Morawieckiego i jest inny zespół programowy. Oba mają przygotować rozwiązania programowe, które następnie pan prof. Piotr Gliński, który odgrywa tutaj główną rolę w pracach nad programem, jako szef rady programowej, zbierze w całość i będziemy mogli zderzać te propozycje. Jeśli będą równorzędne, to się utwierdzimy w tym, że to są propozycje dobre (...) Jeśli będą sie różniły, to będziemy je zderzać. Będziemy dyskutować wtedy ze sobą - zapowiedział.

Poseł PiS Jacek Sasin gościem Renaty Grochal (Trójka/Bez Uników)
31:28
+
Dodaj do playlisty
+

"Prawo i Sprawiedliwość powinno wrócić do korzeni"

Sasin dopytywany o Morawieckiego podkreślił, że "nie ma tutaj żadnego wycinania kogokolwiek". - To jest wielka nieprawda. Wybory są za prawie dwa lata. My przedstawimy kandydata na premiera w odpowiednim momencie. Tak, jak zawsze przedstawiamy - mniej więcej pół roku przed wyborami - powiedział.

Poseł PiS przyznał, że przed partią duża praca. - I rywalizacja tutaj z Konfederacją. Rywalizacja, a nie walka, bo my nie chcemy walczyć, nie mamy wrogów po prawej stronie sceny politycznej. Rywalizacja i z Brunem, i z Mentzenem, i z Bosakiem jest oczywista. To jest nasz cel w tej chwili. My do tej rywalizacji stajemy. Osobiście jestem zwolennikiem poglądu, że Prawo i Sprawiedliwość powinno wrócić do korzeni, czyli być tą partią prawdziwie konserwatywną, a nie szukającą gdzieś w jakimś mitycznym centrum, którego de facto dzisiaj w Polsce, w warunkach polaryzacji politycznej, jaką mamy, nie ma - stwierdził.

Sasin odniósł się też do pytania o Grzegorza Brauna i jego słowa, w których negował istnienie komór gazowych. - Są przede wszystkim szkodliwe dla Polski - ocenił. Stwierdził jednak, że Konfederacja Korony Polskiej "nie powinna być zdelegalizowana". - Polityki nie prowadzi się w ten sposób w demokratycznym państwie, że się delegalizuje przeciwników politycznych. Z przeciwnikami politycznymi trzeba walczyć środkami demokratycznymi, czyli argumentacją, przekonywaniem ludzi, pokazywaniem dobrego programu ze swojej strony, a nie takimi metodami, że się kogoś delegalizuje albo wsadza do więzienia. No to są metody niestety dzisiaj rządzących - ocenił.

Najczęściej czytane

Źródło: Trójka
Prowadząca: Renata Grochal
Opracowanie: Paweł Michalak