Skandal korupcyjny w Ukrainie. "Zełenski między młotem a kowadłem"
Wołodymyr Zełenski zwolnił szefa swego biura Andrija Jermaka. Do decyzji doszło na tle skandalu korupcyjnego w który Jermak może być zamieszany. - Nie wierzę w to, że Zełenski zdoła wyjść obronną ręką z tej sytuacji i kontynuować swoją karierę polityczną np. w drugiej kadencji - powiedział w "Pulsie Trójki" Nedim Usseinov (Światowy Kongres Tatarów Krymskich w Polsce). - Zełenski znalazł się między młotem a kowadłem - ocenił Adam Balcer (Kolegium Europy Wschodniej).
Wołodymyr Zełenski zwolnił szefa swego biura Andrija Jermaka
Foto: OSCAR DEL POZO/AFP/East News
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Wołodymyr Zełenski zwolnił szefa swego biura Andrija Jermak
- Powodem jest skandal korupcyjny, w który Jermak może być zamieszany
- Jermak był szefem ukraińskiej delegacji w rozmowach na temat planu pokojowego
OGLADAJ. Nedim Usseinov i Adam Balcer gośćmi Agnieszki Laskowskiej
W piątek w mieszkaniu Andrija Jermaka antykorupcyjni śledczy prowadzili przeszukania. Dymisja szefa biura prezydenta to spory polityczny wstrząs, bowiem Andrij Jermak, określany mianem szarej eminencji ukraińskiej polityki był też szefem ukraińskiej delegacji w rozmowach na temat planu pokojowego. Informując o dymisji swego najbliższego współpracownika Wołodymyr Zełenski podkreślił, że obecnie cała uwaga jest skupiona na dyplomacji i obronie Ukrainy w czasie wojny i dlatego, aby Ukraina była silna Andrij Jermak musi odejść.
"Będzie celem rosyjskiej propagandy"
Nedim Usseinov uważa, że afera korupcyjna uderzy także w samego Wołodymyra Zełenskiego. - Pętla zaciska się zdecydowanie i on próbuje się rozpaczliwie z niej uwolnić, składając w ofierze swojego najbliższego współpracownika i prywatnie przyjaciela - powiedział. Jego zdaniem "Zełenski chce reelekcji" i dlatego stara się "uratować swoją reputację".
Zdaniem Usseinova, jeśli okaże się, że Zełenski wiedział o korupcji, "to na pewno zostanie mu to wyciągnięte". - Ja nie wierzę w to, że Zełenski zdoła wyjść obronną ręką z tej sytuacji i kontynuować swoją karierę polityczną np. w drugiej kadencji, ale spróbuje to zrobić. Tylko, że on musi pamiętać jeszcze o jednej rzeczy, że zarówno Trump, jak i Putin nienawidzą go, nie trawią go osobiście i zrobią wszystko, żeby Zełenski nie wygrał. Będzie też celem rosyjskiej propagandy - tłumaczył gość "Pulsu Trójki".
"Zełenski między młotem a kowadłem"
Adam Balcer ocenił, że Zełenski "znalazł się między młotem a kowadłem". - Z oczywistych powodów jest presja zewnętrzna, ale trzeba pamiętać o tej presji wewnętrznej, to znaczy społeczeństwa ukraińskiego. Wojna oczywiście powoduje - i to się stało w Ukrainie - pewne ograniczenia wolności, demokracji. Ale nadal - to widzieliśmy też wcześniej - to ukraińskie społeczeństwo obywatelskie jest silne, potrafi się zorganizować. Ono też oddolnie wywiera presję i jednym z takich papierków lakmusowych oceny elity politycznej w Ukrainie jest korupcja, która jest bezdyskusyjnie naprawdę poważnym problemem wewnętrznym - podkreślił.
- Orban u Putina, plan Witkoffa, kryzys w Kijowie. Tusk: fatalna kombinacja
- Polityczne trzęsienie ziemi w Ukrainie. Szef biura Zełenskiego rezygnuje
- Rosja straciła dostęp do kosmosu. Runęła wieża na wyrzutni
Źródło: Trójka
Prowadząca: Agnieszka Laskowska
Opracowanie: Paweł Michalak