"Korova Milky Bar" na żywo. Specjalny koncert Myslovitz w Spodku
Wielki nieobecny serwisów streamingowych wybrzmi w wersji live w katowickim Spodku. Specjalny koncert Myslovitz odbędzie się jesienią 2026 roku; niebawem z kolei wystartuje sprzedaż biletów na wydarzenie.
Jesienią 2026 roku Myslovitz zagra na żywo cały materiał z "Korova Milky Bar"
Foto: PAP/Krzysztof Świderski
"Jeśli ktoś z Was myślał, że się nie doczeka to źle myślał" - tymi słowami muzycy z Myslovitz przywitali się z fanami w poście, który był jednocześnie ogłoszeniem specjalnego występu. Materiał z "Korova Milky Bar" zostanie bowiem w całości zagrany w katowickim Spodku.
Posłuchaj audycji Trójki:
- "Żyjemy w bardzo dziwnych czasach". Baxter Dury w "Rotacji"
- "Historia Pewnej Płyty" i "Siódma Pieczęć" - doceniony po latach powrót Republiki
Ponieważ - przypomnijmy - próżno szukać "Korovy" w serwisach streamingowych i na półkach sklepowych, cały koncert skupiający się na tym albumie jest niemałym wydarzeniem dla słuchaczy.
Wszystkie piosenki z piątej płyty studyjnej Myslovitz będzie można usłyszeć na żywo w Spodku 15 listopada 2026 roku. Sprzedaż biletów na wydarzenie wystartuje z kolei za parę dni - 17 listopada o godz. 10.00.
Wydana w 2002 roku "Korova Milky Bar" to piąty album w dorobku Myslovitz. Materiał na płytę zarejestrowano w studiu Radia Katowice, w składzie: Artur Rojek (śpiew, gitara), Wojtek Kuderski (perkusja), Jacek Kuderski (gitara basowa, drugi wokal), Wojtek Powaga (gitara) i Przemysław Myszor (gitara, instrumenty klawiszowe, wokal w "Pocztówce z lotniska"). Nagrania trwały miesiąc, od lutego do końca marca 2002 roku.
Tytuł albumu nawiązuje do książki "Mechaniczna pomarańcza". To w barze o tej nazwie spotykali się bohaterowie powieści Anthony'ego Burgessa. Muzycy z Myslovitz inspirację zaczerpnęli jednak nie z książki, a jej ekranizacji w reżyserii Stanleya Kubricka.
W wywiadzie dla "The Mirror" Przemysław Myszor tłumaczył, że dla zespołu Korova Milky Bar to miejsce, w którym "coś odmiennego może się przydarzyć umysłowi". Ówczesna Polska, pełna kryzysów i smutku, była dla nich niczym wspomniany lokal. "Dlatego teksty na naszej płycie są smutne. Śpiewamy dużo o byciu w dziwnym stanie ducha" - stwierdził muzyk.
qch