Gierak-Onoszko w Trójce: "Wolta" to przewodnik po wychodzeniu z ciemności
Nagrodzona reportażystka Joanna Gierak-Onoszko, autorka "27 śmierci Toby'ego Obeda" i niedawno wydanej "Wolty" opowiedziała w Trójce o swojej nowej książce. Opisała w niej historie kobiet, które "decydują się nie grać kartami otrzymanymi od losu". W audycji "Ludzie" mówiła, co łączy ją z bohaterkami książki.
Joanna Gierak-Onoszko w Trójce
Foto: Albert Zawada/PAP
W "Ludziach" gościnią Agnieszki Szydłowskiej była Joanna Gierak-Onoszko - wielokrotnie nagradzana reporterka, autorka głośnego reportażu "27 śmierci Toby'ego Obeda". Pod koniec września miała premierę druga książka Gierak-Onoszko "Wolta". To reporterska opowieść o kobietach w momencie zmiany i zapis wychodzenia z ciemności.
Joanna Gierak-Onoszko o nowej książce: temat przyszedł do mnie sam
- Z jednej strony książka wzięła z tremy, a z drugiej - z niezgody. Z tremy, bo po pierwszej książce, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Dowody, bardzo bałam się tej drugiej. Nie wiedziałam, z czym do czytelników wrócić. Jest też takie zjawisko jak klątwa drugiej książki, które paraliżuje pisarzy i pisarki. Mnie też to paraliżowało skutecznie przez prawie pięć lat - przyznała Gierak-Onoszko.
Autorka przyznała, że długo zastanawiała się nad tematem i formą nowej książki. - Tak naprawdę temat przyszedł do mnie sam. To nie było tak, że książka była zadaniem domowym od Wydawnictwa W.A.B., tę książkę pisałam kilka lat w swojej głowie. (…) Praca nad tą książką trwała wiele lat. Są tam opisane moje życiowe doświadczenia, odbicie muzyki, która mi towarzyszyła, filozofii, w której jestem zanurzona i książek, które mnie otaczają, a przede wszystkim ważnych postaci, przewodniczek, które wiodą mnie przez życie. To nie tylko kobiety w moim kręgu towarzyskim i rodzinnym, ale także zawodowym. To osoby, które decydują się nie grać kartami, które dostały od losu - opowiadała gościni Trójki.
"Wolta" - książka o momentach zwrotnych
Gierak-Onoszko mówiła, że prace nad książką zbiegły się z trudniejszym okresem w życiu osobistym. - Runęło moje życie zawodowe i był potężny kryzys zdrowotny. Był taki moment, że nie wiedziałam, czy znajdę w sobie siłę, żeby zacząć od nowa. Rzuciłam w rozpaczy pytanie: "Ile razy można zaczynać od nowa?". Odpowiedź jest banalnie prosta: "Tyle razy, ile chcesz". To stwierdzenie dało mi dużo siły - mówiła.
- Dzisiaj cieszę się, że miałam ten trudny moment, że mogłam go zobaczyć. Miałam w sobie pokorę, żeby przyjąć trudny los, a jednocześnie niezgodę, by się temu sprzeciwić. Ta cecha łączy mnie z bohaterkami "Wolty". Wszystkie bohaterki napotkały na swojej drodze momenty dramatyczne, momenty zwrotne, takie, które zburzyły ich spokój - przyznała reportażystka.
Książka skonstruowana jest w dość nieoczywisty - jak na reportaż - sposób. Historie bohaterek przeplatają się z wypowiedziami ekspertek z różnych dziedzin, które dają opowieściom szerszy, bardziej uniwersalny wymiar.
- Chcę tez podkreślić, że tak jak moja pierwsza książka nie była o Kanadzie tylko o przemocy Kościoła katolickiego, tak druga książka nie jest o kobietach w kryzysie czy w zmianie, ale o wielopoziomowej transformacji i o radzeniu sobie ze stratą. To doświadczenie jest dla nas wspólne - dla kobiet i dla mężczyzn - mówiła reportażystka.
Bohaterki "Wolty"
W książce czytelnik pozna historie Doroty Groyeckiej, Kornelii Westergaard, Agaty Romaniuk, Aleksandry Wiaderek, Kasi (nieprzedstawionej z nazwiska) i Natalii Wodyńskiej-Stosik.
- Tych bohaterek jest wiele. Dopiero w momencie, kiedy książka trafiała do druku, zorientowałam się, że czymś co łączy te z pozoru nieprzystające do siebie historie, jest potężny kryzys zdrowotny, który dotykał bezpośrednio moich bohaterek albo ich najbliższych - mówiła gościni Trójki.
Gierak-Onoszko przyznała, że rozmowy z bohaterkami jej książki zaskakiwały są wielopoziomowością ich problemów. Swoją książkę nazwała "przewodnikiem po wychodzeniu z ciemności", z którego płynie lekcja, żeby nie godzić się z pierwszym wyrokiem.
Ewelina Kołaczek