"Satellite of Love", czyli rock'n'roll czasów wyścigu kosmicznego od Lou Reeda
"Satellite of Love" to jeden z najbardziej znanych przebojów solowej kariery Lou Reeda. Co skłoniło byłego wokalistę Velvet Underground do napisania tej piosenki, wyjaśnił Kuba Ambrożewski w audycji "Piosenka do Wyjaśnienia".
"Satellite of Love" Lou Reeda.
Foto: PAP/Kikapress
Lou Reed w trakcie lat swojej kariery zapisał się złotymi zgłoskami w historii rocka. Do legendy przeszła jego działalność z Velvet Underground, gdzie tworzył takie utwory jak "Sunday Morning" czy "Heroin". Jako solowy artysta odkrywał przed publicznością różne odcienie muzyki, a jednym z przykładów jest "Satellite of Love" pochodzący z jego drugiego albumu. Historię utworu opowiedział Kuba Ambrożewski w audycji "Piosenka do Wyjaśnienia".
Lou Reed zainspirował się podróżami kosmicznymi
Jak wspominał Kuba Ambrożewski, na początku lat 70. XX wieku bardzo modnym tematem piosenek rockowych było lądowanie na Księżycu.
- 20 lipca 1969 roku Apollo 11 ląduje na Księżycu, a chwilę później Neil Armstrong wychodzi na powierzchnię satelity i wypowiada słynne słowa: „to mały krok dla człowieka, ale wielki dla ludzkości”. (...) Lądowanie na Księżycu i cały wyścig kosmiczny szczególnie działały na wyobraźnię twórców muzyki rockowej. Przełom lat 60. i 70. to istny wysyp klasycznych utworów w taki albo inny sposób nawiązujących do podróży kosmicznych. Marc Bolan i T. Rex mieli "Cosmic Dancer", Black Sabbath "Planet Caravan", a Joe Cocker śpiewał "Space Captain". Na kilka dni przed samym lądowaniem David Bowie wydał "Space Oddity" - opowiadał Kuba Ambrożewski.
Zainspirowany kosmosem był także Lou Reed, który trafił pod skrzydła swojego fana, Davida Bowiego. Bowie pomógł artyście wyprodukować jego drugi album, "Transformer".
- Bowie faktycznie odegrał sporą rolę w eksplorowaniu kosmicznych motywów, także jako producent. W 1972 roku, będąc u szczytu sławy, wraz z Mickiem Ronsonem wziął pod skrzydła Lou Reeda, byłego wokalistę Velvet Underground, jednego ze swoich muzycznych bohaterów - mówił Ambrożewski.
Satelita metaforą zazdrości
Piosenka, mimo poruszania tematyki kosmosu, zawierała metaforę. Jak przyznawał Lou Reed, oddalający się satelita miał być symbolem oddalającej się wybranki.
- Co ciekawe, Lou napisał piosenkę w 1970 roku. Kilka miesięcy po lądowaniu na Księżycu nagrał jej demo z Velvet Underground. Jak przystało na wybitnego twórcę, Reed wykorzystał figurę oddalającego się satelity jako metaforę oddalającej się kobiety. Sam piosenkarz mówił, że jest to piosenka o zazdrości - i to w jej najgorszym wydaniu - powiedział Ambrożewski w audycji "Piosenka do Wyjaśnienia".
Mateusz Wysokiński