Jak rozmawiać z dziećmi o rosyjskich dronach? Rozmowa z dr Beatą Rajbą

Poranek 10 września 2025 roku rozpoczął się bardzo nerwowo. Przelot rosyjskich dronów i ich zestrzelenie spowodowały uruchomienie alertów RCB. Wydarzenie mogło odbić się na psychice mieszkańców Polski, także dzieci. O tym, jak rozmawiać z najmłodszymi o dzisiejszych wydarzeniach, porozmawialiśmy w "Zapraszamy do Trójki" z dr Beatą Rajbą.

Jak mówić dzieciom o dzisiejszych wydarzeniach?

Jak podkreśla dr Beata Rajba, nastrój dzieci w sytuacji stresowej w dużej mierze zależy od postawy dorosłych i ich umiejętności rozmowy o problemie.

- Dzieci są przede wszystkim barometrem naszych emocji. Jeżeli będziemy trzymać emocje na wodzy, nie będą słyszeć katastroficznych komunikatów ani widzieć, że jesteśmy bardzo zdenerwowani, to pójdą do szkoły spokojniejsze. Młodszym dzieciom wystarczy zapewnienie, że wszystko będzie dobrze. Starsze mogą zapytać: "A skąd to wiesz?". Warto wtedy podkreślić, że służby zareagowały, drony zostały zestrzelone i tak naprawdę nie ma się czego obawiać -  tłumaczy psycholożka.

Jak podchodzić do alertów i ostrzeżeń?

Zdaniem ekspertki należy koncentrować się na faktach i unikać katastroficznego myślenia.

- To, co się w nas odzywa, to trauma przeszłości - myśli, że "wojna się zaczyna". Nasze myślenie łatwo idzie w stronę katastrofizacji. Tymczasem osiem dronów wleciało w naszą przestrzeń i zostało zestrzelonych. To groźny, ale wciąż incydent - i tak należy go traktować. Nie puszczajmy wodzy fantazji, szczególnie przy dzieciach, które są bardziej bezradne od nas i przeżywają takie sytuacje dziesięć razy mocniej -  mówi dr Rajba.

• Putin będzie symulował atak na przesmyk suwalski
• Drony spadają w Polsce. Jak się bronić? "Wojna hybrydowa jest jak Yeti"

Mateusz Wysokiński