Agata Kulesza kolejną gwiazdą "Lalki". Zagra jedną z kluczowych postaci
Do obsady produkowanej przez TVP "Lalki" dołączyła kolejna gwiazda: jest nią znakomita aktorka Agata Kulesza. Wcieli się w postać pani Meliton, znanej warszawskiej swatki, która wspiera Wokulskiego w staraniach o rękę Izabeli Łęckiej.
Agata Kulesza
Foto: Grzegorz Śledź/Polskie Radio
Równolegle powstają dwie ekranizacje "Lalki" Bolesława Prusa: serial firmowany przez Netflix w reżyserii Pawła Maślony oraz produkowany przez TVP film w reżyserii Macieja Kawalsksiego. Ta druga produkcja także miała się rozwinąć w serial, jednak wobec planów konkurencji zrezygnowano z tego pomysłu. Daty premier nie są jeszcze znane.
Agata Kulesza jako pani Meliton
Przygotowania do firmowanej przez TVP ekranizacji "Lalki" idą pełną parą. Trwa kompletowanie obsady i trzeba przyznać, że jak na razie przedstawia się ona imponująco: do Marcina Dorocińskiego (Wokulski), Kamili Urzędowskiej (Izabela Łęcka), Marka Kondrata (Rzecki) i Mai Komorowskiej (prezesową Zasławską), dołącza Agata Kulesza, która ma zagrać panią Meliton.
- Razem z panią Meliton zrobimy wszystko, żeby spełnić marzenia Wokulskiego i… widzów! Bardzo lubię grać bystre i samodzielne kobiety. Taka jest pani Meliton! - mówi Agata Kulesza.
Również reżyser filmu bardzo ciepło powitał znakomitą aktorkę w ekipie: - Jestem szczęśliwy, że razem pracujemy. Zdradzę, że pani Meliton należy do kluczowych postaci w naszym filmie! - napisał w mediach społecznościowych Maciej Kawalski.
Wyświetl ten post na Instagramie
Dwie produkcje, dwie koncepcje
Dwie równoległe, choć jednak bardzo różne produkcje wzbudzają niemałe emocje. To swoisty pojedynek na koncepcje i sposób odczytania słynnej powieści Prusa. Maciej Kawalski wraz z producentem, Radosławem Drabikiem, zgodnie choć dość ogólnikowo mówią o zachowaniu literackiego pierwowzoru, ale także nowszym, świeżym spojrzeniu na "Lalkę". Z ust tego drugiego padło także hasło o "jakościowej rozrywce".
Tymczasem Paweł Maślona dość jasno i zarazem rewolucyjnie określa swój sposób odczytania powieści: chce ciężar historii przenieść na Izabelę Łęcką, pokazać jej punkt widzenia. Ta, zazwyczaj negatywnie oceniana, ma zostać ukazana jako emancypantka szukająca samodzielności i próbująca wyjść poza narzuconą jej przez urodzenie i społeczeństwo rolę.
Obsadowy pojedynek
Trwa zarazem wyścig o uwagę publiczności, a tę przyciąga obsada. I bez wątpienia produkcja Kawalskiego jest o kilka kroków przed konkurencją. Kolejne nazwiska, dodajmy znakomite, wskazują, że - jeżeli reżyser wykorzysta ich potencjał - będzie to dzieło co najmniej wysokiej jakości.
Z kolei Maślona po opublikowaniu dwóch głównych nazwisk - Tomasz Schuchard (Wokulski) i Sandra Drzymalska (Izabela Łęcka) - nie spieszy się z prezentacją kolejnych. Można się tylko domyślać, że casting trwa. I jeszcze nie raz jako przyszli widzowie zostaniemy zaskoczeni.
Piotr Radecki