Po 15 latach Marek Kondrat wraca do aktorstwa, by zagrać w nowej "Lalce"

"Lalka" jest moją ulubioną powieścią. Nigdy wcześniej w moim aktorskim życiu nie miałem okazji znaleźć się wśród jej bohaterów. (…) Teraz los daje tę szansę mnie - i chcę z niej skorzystać - mówi aktor, który wcieli się w Rzeckiego.

Po 15 latach Marek Kondrat wraca do aktorstwa, by zagrać w nowej "Lalce"

Marek Kondrat w studiu radiowej Trójki.

Foto: PR3

Nową ekranizację powieści Bolesława Prusa produkuje TVP. Początek zdjęć przewidziany jest na sierpień tego roku, a w planach jest realizacja zarówno filmu, jak i serialu.

Kondrat wraca dla ukochanej "Lalki"

15 lat temu Marek Kondrat po raz ostatni stanął przed kamerą, grając w filmie i serialu "Mała matura 1947" (2010) w reżyserii Janusza Majewskiego. Od tego czasu jedynie sporadycznie użyczał swojego głosu w produkcjach dokumentalnych ("Autor Solaris", 2016) oraz animowanych ("Kreskostoria", 2011 oraz "Zabij to i wyjedź z tego miasta", 2019). Aktor poświęcił się życiu rodzinnemu i swojej pasji, jaką jest winiarstwo.

Tym większą niespodzianką jest jego powrót. Można ją zrozumieć: nie tylko wystąpi w ekranizacji jednej z najważniejszych polskich powieści, ale także zmierzy się z kreacjami Tadeusza Fijewskiego ("Lalka", 1968) i Bronisława Pawlika ("Lalka", 1977).

- "Lalka" jest moją ulubioną powieścią. Nigdy wcześniej w moim aktorskim życiu nie miałem okazji znaleźć się wśród jej bohaterów. Udało się to mojemu ojcu w ekranizacji Wojciecha Hasa. Teraz los daje tę szansę mnie - i chcę z niej skorzystać. Rzecki to postać z dwóch światów - odchodzącego i obecnego. Ta perspektywa jest mi bardzo bliska i sprawia, że aktualność tej powieści odczuwam szczególnie mocno. Wymarzona ekipa twórców dodaje mi odwagi - tłumaczy Marek Kondrat.

"
Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez @lalka.film


Godny spadkobierca rodzinnych tradycji

Mimo że nie występuje już od 15 lat, Marek Kondrat wciąż jest jednym z najwybitniejszych i najbardziej rozpoznawalnych aktorów współczesnego kina polskiego. Pochodzi z aktorskiej rodziny: jego ojcem był znakomity aktor Tadeusz Kondrat, a wujem równie znakomity Józef Kondrat. Zadebiutował jako 11-latek w "Historii żółtej ciżemki" (1961), a swój talent potwierdził w "Zaklętych rewirach" (1975). Nie musiał grać głównych ról, by przyciągać uwagę i tworzyć znakomite kreacje: tak było np. w "Pokoju z widokiem na morze" (1977) Janusza Zaorskiego, "Dreszczach" (1981) Wojciecha Marczewskiego czy "Panu Tadeuszu" (1999) Andrzeja Wajdy.

Na początku lat 90. rola Ola w "Psach" (1992) Władysława Pasikowskiego całkowicie odmieniła jego aktorskie emploi. Nastąpił czas kina sensacyjno-kryminalnego: trzy serie "Ekstradycji" (1995-1998), "Nocne graffiti" (1996) czy "Operacja Samum" (1999).

Kolejną odmianę przyniósł "Dzień świra" (2002) Marka Koterskiego, w którym aktor wcielił się w postać Adasia Miauczyńskiego. Warto pamiętać, że prawie 20 lat wcześniej zagrał Adasia w "Domu wariatów" (1983) tego samego reżysera, i to był jakby symboliczny powrót do tej postaci. Dzisiaj "Dzień świra" nazywany jest filmem kultowym, a kreacja Kondrata uważana za jedną z najważniejszych w jego karierze. Swoistym dopełnieniem tej trylogii było "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" (2006). Rok później aktor zapowiedział, że kończy karierę aktorską: ostatnim jego filmem była "Mała matura 1947". 

Co wiemy o nowej ekranizacji "Lalki"?

Zdjęcia do nowej ekranizacji "Lalki" rozpoczną się w sierpniu 2025 roku. Stanisława Wokulskiego zagra Marcin Dorociński, natomiast Izabelę Łęcką Kamila Urzędowska. W postać Rzeckiego, przyjaciela i powiernika głównego bohatera, wcieli się, jak już wiadomo, Marek Kondrat. 

Za reżyserię odpowiada Maciej Kawalski ("Niebezpieczni dżentelmeni"), a autorem zdjęć jest Piotr Sobociński jr ("Boże Ciało", "Wesele", "Wołyń"). Produkcję realizują Telewizja Polska i Gigant Films. Powstanie kinowy film oraz serial, który będzie pełną wersją produkcji. Premiery możemy spodziewać się najwcześniej pod koniec 2026 lub na początku 2027 roku.

 

Piotr Radecki/k