Ograniczony wpływ rządu na rosnące ceny

Jarosław Gowin (PO): Nadzieja na to, że minister gospodarki, skarbu, czy finansów narzuci teraz niższe ceny na żywność to relikt minionej epoki.

Ograniczony wpływ rządu na rosnące ceny

Śniadanie w Trójce 16 kwietnia
+
Dodaj do playlisty
+

Goście "Śniadania w Trójce" rozmawiali na temat konieczności przeprowadzenia w Sejmie debaty dotyczącej panującej obecnie w Polsce drożyzny. Według Henryka Wujca z Kancelarii Prezydenta taka dyskusja jest niezbędna do wyjaśnienia przyczyn sytuacji i jej ewentualnych następstw. - Ludzie powinni wiedzieć co ich czeka.

Marek Kuchciński z PiS uważa, że rząd w kwestii dużego wzrostu cen nie może zwalać winy tylko na sytuacją międzynarodową. Polityk podkreśla, że Polska ma jedną z najwyższych inflacji w Europie i jest to zasługa rządzącej koalicji, która powinna się z tego wytłumaczyć i przedstawić konkretne recepty na rozwiązanie problemu.

Bartosz Arłukowicz z SLD jest zwolennikiem takiej debaty. – Powinniśmy zdiagnozować sytuację i przyczyny tego zjawiska oraz opracować metody zapobiegawcze. Jeśli będzie szansa na przeprowadzenie dyskusji o drożyźnie to ja popieram tą inicjatywę.

Do grona zwolenników sejmowej debaty dotyczącej wysokich cen zalicza się również Jarosław Kalinowski z PSL. Eurodeputowany podkreśla, że jest to dotkliwy problem dla rodzin w Polsce, bo w wielu gospodarstwach domowych większość dochodów wydaje się teraz głównie na towary najpilniejszej potrzeby.

Paweł Poncyljusz z PJN ma jednak do tego typu debat ambiwalentny stosunek. Choć zgadza się, że warto, aby obywatele wiedzieli jakie są przyczyny wzrostu cen, to zastanawia go, czy w ogóle debata sejmowa miałaby sens. Obawia się, że zostanie to ograniczone do kilkunastosekundowych relacji w najważniejszych mediach. - W tych kilkunastu sekundach wszystko skoncentruje się na tym, kto komu dał w nos.

Polityk dodaje jednak, że miałoby to sens, jeśli debatujący posiadaliby propozycję jak radzić sobie z obecnymi problemami. - To co mogłoby się stać podczas takiej debaty to określenie tych pól, na które rząd ma największy wpływ, jak na przykład rynek cukru.
Gość audycji zaznacza, że rozmowa o drożyźnie powinna być połączona z dyskusją na temat rozwoju kraju.

Tego samego zdania jest przedstawiciel Platformy Obywatelskiej Jarosław Gowin. - Rząd może podejmować działania długofalowe, chociażby budować gazoport w Świnoujściu. Negocjować jak najlepsze warunki wydobycia gazu i przede wszystkim doprowadzić do tego, żeby gaz łupkowy był u nas wydobywany – tłumaczy polityk.

W audycji zostaje poruszony także temat zamiany tablicy upamiętniającej ofiary katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiej. SLD poprosiło MSZ o wyjaśnienia dotyczące tej sprawy. – Udało nam się ustalić tyle, że w momencie kiedy ta tablica została powieszona poinformowano ministerstwo o wątpliwościach strony rosyjskiej co do treści umieszczonego na niej napisu i niezgodności z rosyjskim prawem – mówi Bartosz Arłukowicz.

Zdaniem polityka lewicy  błąd polegał na tym, że resort po poznaniu rosyjskich zastrzeżeń nie wypracował kompromisu. - Postawiono krok do tyłu i popełniono grzech zaniechania.

Politycy mówili również o stosunkach polsko – rosyjskich, spotkaniu prezydentów Komorowskiego i Miedwiediewa oraz obchodach pierwszej rocznicy tragedii smoleńskiej i pomniku jej ofiar.

Gośćmi Beaty Michniewicz byli: Bartosz Arłukowicz z SLD, Jarosław Gowin z PO, Jarosław Kalinowski z PSL, Marek Kuchciński z PiS, Paweł Poncyljusz z PJN i Henryk Wujec z Kancelarii Prezydenta.

Aby wysłuchać całej audycji wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" po prawej stronie.

Audycji "Śniadanie w Trójce" można słuchać w każdą sobotę o godz. 9.00.

(dmc)

Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.