Lepsze stosunki polsko – rosyjskie

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Lepsze stosunki polsko – rosyjskie
Stanisław Wziątek, SLDFoto: Fot. W. Kusiński, PR

Stanisław Wziątek (SLD): Dowodem poprawy jest fakt, że po raz pierwszy w historii prezydent Federacji Rosyjskiej pojawił się w Katyniu i pochylił głowę nad grobami zamordowanych polskich oficerów.

Posłuchaj

Puls Trójki 15 kwietnia
+
Dodaj do playlisty
+

Goście "Pulsu Trójki", Robert Tyszkiewicz z Platformy Obywatelskiej i Stanisław Wziątek, poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej zgodnie podkreślają, że w ostatnich miesiącach relacji Polski i Rosji uległy znacznej poprawie.

- Od roku notujemy stopniowy i systematyczny postęp. Zwróćmy uwagę na zmianie w tonie wypowiedzi  liderów państwa rosyjskiego na temat zbrodni katyńskiej. Pierwsze wypowiedzi były obarczone rozmaitego rodzaju zastrzeżeniami, kontekstami historycznymi z porównywaniem tej zbrodni do kwestii jeńców radzieckich w wojnie polsko – bolszewickiej. Ostatnie słowa prezydenta Miedwiediewa 11 kwietnia w Katyniu były już zupełnie jednoznaczne, że ta zbrodnia to dzieło stalinowskiego reżimu – mówi polityk PO.

Stanisław Wziątek dodaje, że ze strony rosyjskiej widać nie tylko wolę, ale też pewne działania, które pokazują otwarcie na współpracę. Być może zbyt wolno ono postępuje i nie objęło jeszcze wszystkich aspektów, na których nam zależy, ale jest ono wodoczne.

Cień na relacjach obu krajów kładzie jednak niedawny incydent związany z tablicą upamiętniającą ofiary katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.

Według posła lewicy dużą winę w tym zakresie ponosi polski MSZ. - Prawie pół roku ministerstwo zdając sobie sprawę, że strona rosyjska nie zgadza się na treść napisu umieszczonego na tablicy nie zrobiło nic, by znaleźć porozumienie. Chowanie głowy w piasek uważamy za niewłaściwą politykę. To minister powinien, jeżeli się pojawia tego rodzaju problem na terytorium innego państwa stworzyć szansę na uzyskanie porozumienia. Tymczasem minister mówi niefortunnie, że to nie on wieszał i nie on będzie zdejmował.

Resortu broni jednak Robert Tyszkiewicz tłumacząc, że MSZ zrobił wszystko, co na płaszczyźnie politycznej było możliwe. Zdaniem gościa audycji minister nie miał narzędzi prawnych skutecznego reagowania w tej sprawie, mógł jedynie prowadzić na ten temat rozmowy. - Nie jest tak, że MSZ może prowadzić działania o charakterze formalno – administracyjnym na terytorium obcego państwa.

Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.

Audycji "Puls Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o 17.45. Zapraszamy.

(dmc)






Polecane